Jaką "julke"

[jjokocha]

No ale chyba wnętrze nie powiesz, że lepsze w Bravo .

roznicy nie widać duzej w srodku, to po co przepłacać radosławie ?

---------- Post added at 09:36 ---------- Previous post was at 09:32 ----------

ale zewnętrzne to sie z kolegą czachurek nie zgodze, alfa bije fiacine na głowę, patrząc z profilu bryła ogolnie podobna ale przod i tył szczegolnie (miodzio, powinna byc kamerka w srodku z ywswietlaczem tyłka, zeby posiadacz mogł ciągły orgazm w czasie jazdy przezywac)
zresztą profil w tej klasie nie moze byc inny, wiele jest podobnych aut, leon, astra, brawo, takie to trendy panuja

[radosuaf]

Wybacz, ale niewidomy po 2 minutach siedzenia w środku "zauważyłby" różnicę...

Może faktycznie powinniście jeździć Fiatami?

[TheRealDeal]

Niestety układ kierowniczy ma tak fatalną progresję siły wspomagania, że nawet przy takiej prędkości cały czas jest strasznie mocno wspomagany. Powoduje to uczucie, że nie trzymasz wozu w ryzach i przypadkowy ruch kierownicą może być fatalny w skutkach.

Największa różnica jak dla mnie jest przy niedużej prędkości i bardzo ostrym zakręcie, we fiacie koła bardzo szybko potrafiły się zblokować. Efekt był nieprzyjemny ale nie było mowy o wypadnięciu z zakrętu czy coś w tym stylu. Giulietta tego nie ma, ale normalnie tak się przecież nie jeździ. Przy większych prędkościach na znanych mi zakrętach tak drastycznych różnic nie zauważyłem. Te same zakręty pokonuję w ten sam sposób przy tej samej prędkości i efekt jest mniej więcej ten sam. Oczywiście czuję, że Giuliettą mógłbym sobie pozwolić na więcej, ale pytanie brzmi po co to robić i czy warto dopłacać za to poczucie?

Jak jeździłem szybciej Fiatem cały czas musiałem mocno skupiać się na prowadzeniu wozu, nawet na prostej drodze...Nie pamiętasz jak szarpało kierownicą jak jeździłeś po koleinach? W Alfie ten efekt prawie nie występuje, w Bravo na17tkach to był koszmar.

To prawda z myszkowaniem po koleinach, zdarzało to się również przy małych prędkościach i czasem było irytujące, ale teraz jeżdżąc Julką te wszystkie znane mi dziury z przyzwyczajenia i tak omijam. Wolę zwolnić, poczekać na miejsce na mniej porytym pasie, niż bawić się w bobslejowanie.

Jakbyś teraz przesiadł sie z powrotem do Bravo zrozumiałbyś na czym polega różniaca w prowadzeniu między tymi samochodami. Do dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja

Myślę, że moje odczucia biorą się z tego, że pierwsze dwa tysiące przebiegu przejeździłem dosyć spokojnie, nie zwiedzałem dziur, wyższe obroty tylko na krótką chwilę itd. Z drugiej strony silnika i zawieszenia w fiacie nigdy nie żałowałem, więc pewnie stąd ta różnica nie była tak odczuwalna jak powinna być biorąc pod uwagę różnicę w cenie.

[radosuaf]

Oczywiście czuję, że Giuliettą mógłbym sobie pozwolić na więcej, ale pytanie brzmi po co to robić i czy warto dopłacać za to poczucie?

NIE kupuj Alfy. W takim przypadku szkoda pieniędzy. Ten samochód służy do połykania zakrętów i powodowania tym uśmiechu na twarzy kierowcy.

[jjokocha]

radosławie, niewidomy nic nie zauwazy, wnętrze jest fiatowsko-szpitalne, ta szeroka listwa na ktorej nic sie nie dzieje, wygięta na zewnątrz, liczniki bez gornej osłony, troche to wygląda jakby cięto koszty a to w takiej klasie nie powinno miec miejsca, kokpit centralny taki nie skierowany do kierowcy, śmiem twierdzic ze w brawo jest nieco lepiej, no to są moje odczucia, a nie jestem szczęsliwym posiadaczem wiec piać nie moge z zachwytu

[radosuaf]

Kokpit nie jest zwrócony w stronę kierowcy co jest błędem, ale tak samo było też w 147. Wnętrze jest mało fiatowskie, jest mało w ogóle jakiekolwiek, bo nie kojarzę innego auta z podobnie rozwiązaną deską. Można się spierać o jakość zastosowanych materiałów, ale na pewno nie o sam projekt, który jest świetny. Chociażby zupełnie inne podejście do panelu środkowego, gdzie nie wpakowano wielkiego ekranu nawigacji i 45 przycisków, tylko jest pusty i prawie "nic się nie dzieje". To jest auto "sportowe", trudno się tam spodziewać wodotrysków. Powinno być pusto, a to, co interesuje kierowcę, jest przed kierownicą (obrotomierz i temp. wody, reszta zbędna ). Może właśnie dlatego kokpit nie jest w kierunku kierowcy, bo ja np. z niego nie korzystam. Klimę ustawiłem raz na 22C/Auto i nie muszę tego regulować, sterowanie radiem mam w kierownicy, a muzyka idzie z radia lub USB w schowku. W 159 ważne zegary były w konsoli środkowej co zmuszało do patrzenia w bok, a tutaj można się skupić na drodze.
Liczniki nie potrzebują osłony, bo jak to w Alfach bywa, są w tubach (i tego we Fiacie nie ma). Co prawda tuby są takie, że pasażer widzi prędkość (a w 147 nie widział), no ale są.
Bravo jest w środku całkiem przyzwoite, ale to po prostu zwykły, "cywilny" kompakt w dodatku nie premium. Kto tego nie widzi, nie powinien przepłacać.

[czachurek]

Wybacz, ale niewidomy po 2 minutach siedzenia w środku "zauważyłby" różnicę...

Może faktycznie powinniście jeździć Fiatami?

Przeciez jezdze Fiatem Z racji zawodu jestem estetą. W momencie gdy go kupiwalem nie bylo na rynku Giulietty. Wnetrze Julki jest inne, ale nie okreslil bym go lepszym. Zdecydowanie wole srodek 159/Brery ktory moim zdaniem jest idealny ergonomicznie. W przypadku Giulietty tragiczne sa "slawne" juz boczki drzwi. Tapicerki siedzen tez bez szalu, Bravo z pakietem Sport wyglada ciekawiej.

[radosuaf]

1. Wskaźnik temperatury cieczy na środkowym panelu uważasz za ergonomiczne rozwiązanie?
2. Próbowałeś obsługiwać kiedyś nawigację w 159?
3. Umiejscowienie ekranu nawigacji w 159 uważasz za bardziej ergonomiczne?
4. Kierownicę w 159 też wolisz od tej w Giulietcie?

[jjokocha]

1. Wskaźnik temperatury cieczy na środkowym panelu uważasz za ergonomiczne rozwiązanie?
2. Próbowałeś obsługiwać kiedyś nawigację w 159?
3. Umiejscowienie ekranu nawigacji w 159 uważasz za bardziej ergonomiczne?
4. Kierownicę w 159 też wolisz od tej w Giulietcie?

1.wnętrze 159 zresztą jak i zawnętrze 159 to alfa w całej alfowatej krasie, nie probowałem ale to chyba nie trodne stanąć na boku i ustawic, potem sobie jedziesz, ekranik cie nie razi bo jest nizej niz zegary (w przeciwienstwie do tego co sie wstawia w julii na środu szyby)
2. tak uwazam za najleszpsze z mozliwych no moze lepsze byłoby gdzies na podsufitce w okolicach lusterka
3. sama kierownica jest fajniesza, chyba troszke mniejsza srednica ale ten okrąg w srodku jednak zamieniłbym na to z julietty/mito
4.całe to wnętrze z julietty jest nudne, klinicznie poprawne, bez wodotrysków jak piszesz ale to alfa i takowe być powinny,
5. nie pisz o sportowym wozie bo julietta takim nie jest, no moze QV troche jest, ale tylko troche

[Imć]

Ciekawa dyskusja... Udowadnianie co jest bardziej Alfa a co nie jest nudne imvho, bo mi przypomina fanbojow Apple'a ktorzy narzekaja ze za duzo osob uzywa ajFonow oraz Makow i nie sa juz "elitarni"... Zreszta, co ja sie znam na Alfach, Julka bedzie dopiero pierwsza Co do Fiatow a szczegolnie Bravo to wiem tyle, ze od niego zaczalem poszukiwanie czegos nowego i odpadl za brak podlokietnika (bo ciezko nazwac "to cos" podlokietnikiem), niewygodne fotele, szary grill z przodu, kiepsko dobrana oferte cenowa do jakosci wyposazenia (skrzynia zrobotyzowana dostepna w jednej opcji wyposazenia, a dolozenie do pewnego poziomiu podbija cene powyzej 100k bez znizek) a moze po prostu za czesto go widze? Nie wiem - nie przekonal mnie do wylozenia kasy. Delta wypadla lepiej, lepsze materialy, jakby calosc bardziej wysmakowana niz Bravo, ale cena bardzo niedobra (brak znizek) i ciagle brak podlokietnika. Julka tez mnie nie przekonala na poczatek, bo deska rozdzielcza taka.... prosta. Po 500km stwierdzam, ze to ma swoje ogromne zalety - prostota i funkcjonalnosc (Fanom 50 przyciskow proponuje Opela ) A wyglad? Mumin (Mito - muminek), ale mi sie podoba i to chyba jest najwazniejsze. Natomiast najwieksze wrazenie zrobilo na mnie: zawieszenie - komfort na 18" kolach, wygodne fotele i podlokietnik - szybko znalazlem swoja pozycje za kierownica. Nie bylo czegos takiego ani w Bravo ani w Delcie. Nie wspominajac juz o TCT Co ciekawe FAP (bo nie wiem jak Fiat) pozycjonuje marki tak: Fiat < Alfa < Lancia. Tak więc dla kazdego cos milego.