Konrado piękna alfka ale niestety znacznie przekracza moje fundusze będe musiał szukać zdeczka tańszejNapisał Konrado
![]()
Konrado piękna alfka ale niestety znacznie przekracza moje fundusze będe musiał szukać zdeczka tańszejNapisał Konrado
![]()
http://www.flar-ital.pl/ - CZĘŚCI ZAMIENNE- SERWIS: Lancia, Fiat, Alfa Romeo
USŁUGI AUTOLAWETĄ- POMOC DROGOWA
Ale przynajmniej masz pewnosc ze nie musisz na wejsciu wylozyc kilka tysiecy na plyny,rozrzad,zawieche i inne takie... Cena pewnie do negocjacji..
166 którą przedstawił Konrado jest śliczna,dopieszczona na maxa i kusi co do kupna.Ale jeśli jest faktycznie do negocjacji cena to pewno nie wiele.
... a to moja historia AR : 155 2.0 TS, 164 3.0 V6, 166 2.4 JTD
Nie ja cene ustalam, wiem tylko co z tym autem jest i co bylo robione.
Ale Panowie ja nikogo nie namawiam tylko przedstawilem oferte
To jest tak jak z Alfa 145... Dobra Alfa nawet z 97 roku z silnikiem 1.4 jak jest w naprawde swietnym stanie to sie ceni i jest warta np 13.000 i jest to cena o wiele wyzsza bo za ta kwote mozna miec mlodsza i z mocniejszym silnikiem.. Ale czy o to chodzi?? Po kupnie chcemy jechac do domu czy do mechanika?
Do domu. Kropka. Dobra Alfa kosztuje. Kropka.
Jest: Maserati Levante S
Były: Outlander II 2.0MIVEC CVT 2WD Lift, Mitsubishi Lancer Sportback CYxA 1.8; Ford Mondeo MK3 2.0 DuraTec Ghia; Alfa Romeo 156 2.0 T.S. Selespeed; Alfa Romeo 166 3.0 V6 SporTronic; Honda Civic 1.4i EJ9; Fiat 126p 650.
Moim zdaniem silniki to kwestia potrzeby, jeżeli chcesz ekonomii i estetyki to jtd jest ok ale jeżeli szukasz indywidualności i mocyyyyyyyyyy to tylko v6 i to najlepiej 3.0. Jeżeli chodzi o awaryjność to moim zdaniem tylko kwestia odpowiedniego egzemplarza samochodu. Tutaj wykluczałbym komisiarzy i jakichś importerów z bożej łaski. Ja swoją alfę ściągałem przez przyjaciela ze szwajcari i miałem to szczęście że wszystko o tym samochodzie wiedziałem. Ale wcześniej oglądałem chyba 6 szt komisowych i od tzw. prywatnych importerów i w każdej były jakieś MYKI a już na pewno poważne problemy chociażby z podjechaniem do aso innego niż to w danym mieście.
luki166, masz niestety rację. Znaleźć zadbaną 166 w Polsce nie jest łatwą sprawą. Znam z autopsji.
Jest: Maserati Levante S
Były: Outlander II 2.0MIVEC CVT 2WD Lift, Mitsubishi Lancer Sportback CYxA 1.8; Ford Mondeo MK3 2.0 DuraTec Ghia; Alfa Romeo 156 2.0 T.S. Selespeed; Alfa Romeo 166 3.0 V6 SporTronic; Honda Civic 1.4i EJ9; Fiat 126p 650.
Kiedy kupowałem swoją miałem podobny dylemat, z tym, że nie brałem pod uwagę gazowania. W moim przypadku za V6 przemawiał presiż (i do pewnego stopnia moc), za dieslem ekonomia (a w porównaniu z V6 to wręcz EKONOMIA).
Byłem już przekonany do 2.5l, bo liczyłem że różnica w cenie zakupu w sosunku do diesla (którą obliczałem na ok 10 000 zł) zwróci się w spalaniu dopiero po dwóch latach, a nie miałem zamiaru dłużej jeździć jednym autem. Ostatecznie kupiłem jednak diesla i to nie najmocniejszego bo trafił mi się naprawdę zadbany i pewny egzemplarz (nie od handlarza). Ostatecznie jestem zadowolony, a moje obliczenia wzięły w łeb bo strasznie dużo tym samochodem jeżdżę (ponad 2x więcej niż planowałem).
W sprawie ekonimii to różnica między kosztem paliwa w dieslu i w gazie nei jest szczególnie istotna, o ile jestem w stanie to stwierdzić. Z tego co czytam na formu to w V6 średnie spalanie waha sięod 10 do 12l/100km w dieslu ekstremiści schodzą poniżej 7l, ja mam średnią z 12kkm ok 8,2, ale zdecydowanie nie oszczędzam, czyli koszt przejazdu średnich 100 km daje w gazie (bez kropli benzyny) ok 25-30 zł a w dieslu 29 - 35 zł.
Co do mocy to uważam, że nie ma co szaleć bez potrzeby (tzn. tylko po to żeby mieć na papierze szanowaną wielkość), diesel też pojedzie 200 km/h na autostradzie (szybciej to już naprawdę strach u nas jeździć), a pod względem elastyczności dopiero 3.0l V6 do niego dorównuje. Trzeba też pamiętać, że jeśli moc faktycznie jest takim wielkim problemem to JTD jest świetnym silnikiem do tuningu elektornicznego, po którym (za 1500 zł) wersja 150KM ma 180KM a moment jest po zabiegu jest o blisko 50% większy niż w 3.0l, słowem zagazowany V6 może mieć z takim dieslem problemy nawet na światłach. Zreszt nawet te 140 KM które mam dają radę (chyba że się zamierzasz się ścigać z pancerniakami).
Podsumowując jakbym drugi raz kupował to auto to znowu miałbym ten sam dylemat, ale chyba jednak skłaniałbym się do diesla - ekonomia jest nie do przebicia, co do prestiżu to wybór miedzy silnikiem zagazowanym a dieslem to jakyb nie było wyboru, a co do mocy patrz wyżej.
Witam polecam Ci silnik 2,0 v6 turbo sam taki mam jest niezawodny i te osiagi Masz racje ze dobra Alfe ciezko kupic ale trzeba szukac napewno cos dobrego wybierzesz
DD
Znajomy od którego kiedyś kupiłem 155 2.0 ma teraz do sprzedania piękną 166 2.5
http://moto.gratka.pl/tresc/alfa-rom...8c8637ba68&s=1
... a to moja historia AR : 155 2.0 TS, 164 3.0 V6, 166 2.4 JTD