DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
Ender - Twoja tez slicznotka. Drifter - my jechaliśmy dwie godziny w jedną. Dlatego też się trochę wcześniej zerwaliśmy. Mimo dziwnej pogody całkiem fajnie było. Dużo fotek strzeliłem. A ten filmik nagraliscie? Przy okazji. Dlaczego nie było tego, co miało być o 13-tej?
Kur... mać... Niestety wiem że była lipa. Sam nie jestem zadowolony i wiem że już nie zrobie więcej imprezy z tym sponsorem i na tym placu. Próbowałem zdobić sponsorów ale przez to niestety wyszło bardzo źle. Następna impreza będzie na 100% w przyszłym roku i napewno na lotnisku z ludźmi odpowiedzialnymi. A Wam jedynie co mi pozostało to wielkie Sory i dzięki za sporą frekfencje. Filmik nagraliśmy. Ale moge powiedzieć że nie było bardzo dużo rzeczy które miały być ( TV, gazeta, Radio StrefaFM i kilku imprez ) ale ja musiałem się podporządkować. Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez Someone83 ; 08-10-2011 o 17:05
Adam nie stresuj się , następnym razem będzie lepiej
Kuba zapodaj jakieś fotki jak będziesz miał czas
pozdrawiam wszystkich
Nie było źle Adam, gdyby nie pogoda na pewno było by dużo lepiej. Co do organizacji faktycznie plac na którym staliśmy był troszkę mały, ale to przecież nie miasto z lotniskiem
Mnie się podobałopozdrawiam
eee no Adam nie wygłupiaj się dobrze byłoszyja do tej pory mnie boli
![]()
Ciebie szyja boli??? Przecież robili wszystko żeby Ci pomóc. A jak zobaczyłem jak niektóre osoby zabezpieczały Ciebie to sam chętnie bym się z Tobą zamienił.
aaa to swoją drogąa szyja to pewnie od niewygodnego fotela
![]()
Adam, co Ty gadasz! Odwaliłeś kawał dobrej roboty, wkładasz serce w to co robisz - było w porządku, warto było przyjechać. Wiesz dobrze jak to jest u nas coś zorganizować, możesz mieć najlepsze intencje, super pomysł, a i tak będziesz miał pod górę. Do jednego mam zastrzeżenia - pogoda... znów nam nie odpuszczała.
Jedyny miarodajny wskaźnik jakości kodu jednostka WTF/min - czyli programisty dzień powszedni...
Wielki błysk - czarny pysk czyli elektronika dzień powszedni...
Fotel to może swoją drogą, ale niektóre rzeczy to chyba Ci wymasowali...a raczej wymasowała podczas zakładania tych pasów na krocze.
Fajnie że tak myślisz ale nie było tak jak być powinno. A napewno było gorzej niż na lotnisku. Wtedy robiłem wszystko z Automobilklubem i tylko z nimi a teraz...była jeszcze jedna firma która niestety patrzyła na siebie a nie na wszystkich. Moja wina że wszedłem z nimi w układ. Chciałem naprawde dobrze a wyszło jak wyszło.