Witam.
Mam prośbę do ludzi "ogarniętych" w temacie i mających "customowe" wydechy w swoich V6-tkach, osądźcie pomysł i podpowiedzcie ewentualne zmiany.
Do rzeczy, od pewnego czasu posiadam 3.0 w swojej 156-tce i nadszedł czas na odetkanie silnika. Posiadam serię od 2.5 litra poczynając od kolektorów na ozdobnej końcówce kończąc. Chciałem dłubać sam (mam możliwości, jakąś tam wiedzę) ale brak czasu i logistyka zdobycia potrzebnych klamotów wyleczyła mnie z pomysłu. Więc uderzam do specjalistycznego warsztatu.
Mój pomysł to: pozostawienie kolektorów (nawet nie wiem czy w 166-tce są większe) ale wyjścia z głowic mają te same wymiary więc nie powinno być problemu.
Portki nowe, 50mm i dwie "siatki" z harmonijką w środku, potem metalowy katalizator, tłumik rozprężny i końcowy.
Wszystko na 2.5 cala od portek. Może jakaś restrykcja na końcu, ale zobaczymy co powie fachowiec. Ostatnia pucha ze względu na cięcie kosztów (w totka nie wygrałem) będzie pewnie jakaś uniwersalna, i nie wiem czy przelot nie będzie za głośny? W sumie miejsce jest na dużą puszkę więc może nie będzie źle?
Co chcę uzyskać? To co większość, miły basik na dole, ryk na górze i ciszę na małym obciążeniu między 3-4 tyś obr. I żeby niutonów nie ubyło.
Ma to ręce i nogi? Proszę o opinie.
P.S. Gdzie i za ile powiem jak operacja dojdzie do skutku + foto i filmik![]()