[156] V6 diagnostyka, kilka problemów, ot życie! Ktoś coś pmoże/doradzi?

[Krzysiooo]

Na początek kilka parametrów sprawdzonych za pomocą unidiaga:

- Lambda sensor voltage zmienia się od 300 do 1000 mV
- Injection Time 3,6 ms
- Target Idle speed 695 rpm
- Air flow rate 15,4 kg/h
- Air flow meter voltage 1413 mv
- Engine speed 670-720 rpm

Subiektywny opis wrażeń:
- Auto na niskich obrotach pracuje minimalnie nierówno (co zresztą widać wyżej).
- Spalanie ~ 17 litrów gazu w jeździe miejskiej (nie są to typowe korki, jazda raczej płynna i spokojna), na trasie ~12 litrów bez żadnych szaleństw.
- Najbardziej martwi mnie przyspieszenie (być może się przyzwyczaiłem), auto "jedzie" dopiero od 4500 obr/min, wcześniej szału nie ma, tak powinno być?
- Świece wymienione jakieś 5 000 km temu, jedna ze starych świec była wyraźnie ciemniejsza od reszty, podejrzewam, że będzie problem po stronie cewki, tym bardziej, że zimny silnik lubi przez kilka sekund pracować tak jakby na 5 cylindrów.
- Przy dojeżdżaniu do świateł na luzie, obroty silnika spadają bardzo nisko, światła lekko przygasają, ale zaraz wszystko wraca do normy.

Co mogę jeszcze sprawdzić za pomocą unidiaga aby czegoś konkretnego się dowiedzieć? Czy przyczyną lekkiego falowania obrotów może być cewka? Czy cewka może być również odpowiedzialna za spadek obrotów na luzie? Co z tym przyspieszeniem, normalne, że auto budzi się dopiero od 4500obr? Kumpel ma alfę 156 2.4 po chipie (nie więcej jak 150 KM), v6 przy nim coś tam odchodzi, ale bez rewelacji.
Z góry dziękuję za cokolwiek w tym temacie

[Młody 25]

Witaj kolego. A sprawdzales np przepustnice obrotow, wariator, silniczek krokowy?? A co do cewki to moze miec tez wplyw na falowanie obrotow bo moze miec przebicie iskry a pod cewka tego nie zobaczysz. Ja mam ten sam problem ( falowania obrotow ) i wymienilem kable ale chyba mam przeskok iskry ma fajce od cewki (tej co nachodzi na swiece) bo po wymianie kabli jest troszke mniejsze falowanie.

[Krzysiooo]

Witaj kolego. A sprawdzales np przepustnice obrotow, wariator, silniczek krokowy?? A co do cewki to moze miec tez wplyw na falowanie obrotow bo moze miec przebicie iskry a pod cewka tego nie zobaczysz

Wiam
Te falujące obroty to prawdopodobnie wina cewki. Może to głupio zabrzmi ale falowanie nie jest jakieś takie płynne, są to lekkie szarpnięcia jakby wypadał zapłon na jednym cylindrze. Może mieć to również wpływ na przyspieszenie?

[Młody 25]

tak moze miec wplyw na przyspieszenie poniewaz wowczas jest nierownomierna praca silnika i obrotow. Ja mam ten sam problem ale juz jest mniej to odczowalne kiedy wymienilem przewody. Teraz musze wymienic te wtyczki na cewkach ( te czarne gumki co nachodza na swiece) i powinno byc juz calkiem ok

[-BamBosZek-]

Witaj kolego. A sprawdzales np przepustnice obrotow, wariator, silniczek krokowy?? A co do cewki to moze miec tez wplyw na falowanie obrotow bo moze miec przebicie iskry a pod cewka tego nie zobaczysz. Ja mam ten sam problem ( falowania obrotow ) i wymienilem kable ale chyba mam przeskok iskry ma fajce od cewki (tej co nachodzi na swiece) bo po wymianie kabli jest troszke mniejsze falowanie.

kolego przeczytaj uwaznie jakiego silnika tyczy sie temat a pozniej doradzaj... gdzie w v6 masz wariator? albo silniczek krokowy? ...

do Krzysiooo, zrob logi alfadiagiem do odciecia wtedy powinno sie bardziej rozjasnic w tej sytuacji.

[Simba666]

w V6 wymiana przewodów nic nie da, ponieważ cewki są bezpośrednio na świecach ( i nie ma przewodów wysokiego napięcia generujących problemy)
lambda, przepływka wyglądają ok, ale sprawdź napięcie na przepływce przy maksymalnych obrotach bo dane z obrotów biegu jałowyego nie są do końca pewne.
czasy wtrysków i spalanie też ok, chociaż przy spokojnej jeździe mogło by być niższe - ja mam takie przy ostrzejszej jeździe.
wariatora oczywiście nie ma jak pisał BamBosZek,
odpalanie na 5 cylindrów - to może być cewka
falowanie obrotów, brak ciągu - przyczyną jest prawdopodobnie źle ustawiony rozrząd. V6 są na to wrażliwe, błąd na jednym wałku już powoduje problemy.
opadanie obrotów przed światłami - przyczyną jest brudna przepustnica. Odkręć gumową rure dolotu od przepustnicy, przechy palcami przepustnice i wyczyść cały bród, na górze i na dole. dla ułatwienia roboty można całkiem wykręcić przepustnice. po tej operacji przez jakiś czas będziesz miał podwyższone obroty biegu jałowego, ale po 100-200km komp sie nauczy nowych ustawień.
pzdr

[Miłosz]

W kwestii przyspieszenia - u mnie jest odczuwalne od 4 tys obrotów, wcześniej nie ma rewelacji natomiast powyżej 4 tys jest dość ciekawe wg mnie, pozdrawiam.

[Krzysiooo]

do Krzysiooo, zrob logi alfadiagiem do odciecia wtedy powinno sie bardziej rozjasnic w tej sytuacji.

Od wczoraj siedzę i studiuje wątek o alfadiagu. Na szybko ściągnąłem wersję demo 3.4.0.1, nie zadowala mnie swoimi możliwościami poświęcę jeszcze trochę czasu i może uda mi się zainstalować jakąś wersję normalną na win 7.

---------- Post added at 15:57 ---------- Previous post was at 15:49 ----------

w V6 wymiana przewodów nic nie da, ponieważ cewki są bezpośrednio na świecach ( i nie ma przewodów wysokiego napięcia generujących problemy)

Kupno używanej cewki to loteria? Lepiej szukać nowej?

lambda, przepływka wyglądają ok, ale sprawdź napięcie na przepływce przy maksymalnych obrotach bo dane z obrotów biegu jałowyego nie są do końca pewne.
czasy wtrysków i spalanie też ok, chociaż przy spokojnej jeździe mogło by być niższe - ja mam takie przy ostrzejszej jeździe.

Później sprawdzę unidiagiem przepływkę przy max obrotach. Spalanie wg mnie mogłoby być mniejsze bo ostatnio naprawdę staram się nie szaleć. Trasy jak robię to zakładam kapelusz na głowę i ustawiam emeryt style na pozycję "ON".

odpalanie na 5 cylindrów - to może być cewka
falowanie obrotów, brak ciągu - przyczyną jest prawdopodobnie źle ustawiony rozrząd. V6 są na to wrażliwe, błąd na jednym wałku już powoduje problemy

Cewkę podejrzewam już od dłuższego czasu. Wymiana świec pomogła na chwilę ale teraz widzę, że raz na jakiś czas lubi rano pracować na 5 cylindrów. Mam nadzieję, że jest to również przyczyna falowania obrotów. No chyba, że faktycznie rozrząd był źle ustawiony (chociaż robił to gość, który temat alf ogarnia bardzo dobrze).

opadanie obrotów przed światłami - przyczyną jest brudna przepustnica. Odkręć gumową rure dolotu od przepustnicy, przechy palcami przepustnice i wyczyść cały bród, na górze i na dole. dla ułatwienia roboty można całkiem wykręcić przepustnice. po tej operacji przez jakiś czas będziesz miał podwyższone obroty biegu jałowego, ale po 100-200km komp sie nauczy nowych ustawień.
pzdr

Przepustnica faktycznie może być zasyfiona. Dzięki za radę

---------- Post added at 15:59 ---------- Previous post was at 15:57 ----------

W kwestii przyspieszenia - u mnie jest odczuwalne od 4 tys obrotów, wcześniej nie ma rewelacji natomiast powyżej 4 tys jest dość ciekawe wg mnie, pozdrawiam.

Czyli podobnie jak u mnie.
Próbował się ktoś np. z alfą 156 2.4jtd? V6 po prostu miażdży ją czy jest kawałek z przodu?

[Simba666]

Generalnie na początek trzeba by dokładnie sprawdzić auto kompem i przeczyścić przepustnice bo to nic cię nie kosztuje.
Jeśli ta cewka naprawdę jest padnięta to z pewnością najlepsza była by nowa bo używki pochodzą z aut które już mają swoje lata i też będą w kiepskim stanie, no ale nowa przepływka to niestety wyższe koszty.
Jako ostatni punkt to powinno być sprawdzenie rozrządu - i co najważniejsze na porządnych blokadach, bo takie z niewiadomego źródła to nic nie pomogą.
Mi przy normalnej dynamicznej jeżdzie pali na trasie 11l/100km a po mieście 16l/100km (ale często stoje), poprzednia V6 paliła pół litra więcej choć szwagier przy kapeluszniczej jeździe zszedł nią do 9l na trasie. Seryjna 2.4jtd nie ma szans z V6, jedynie wersja 20v może sie bronić ale też polegnie, różnice będą zdecydowane. Co do przyspieszeń to mam jedną subiektywną uwagę, komp uczy sie twojego stylu jazdy, i jak jeździsz spokojnie to sie potem niemrawo zbiera na obroty. Jak przytniesz pare razy po obrotach to on jakby się "odmula" i auto chodzi żwawiej.

[Krzysiooo]

Zapomniałem wspomnieć na początku o najważniejszym, auto jest z instalacją LPG.
Wszystkie parametry odczytałem oczywiście na noPb.
Być może pasowałoby zrobić reset ecu i adaptację (po robocie gaziarza, czyli rok temu, nic nie robiłem). Pobawiłbym się nawet dzisiaj, ale boję się, że rozjedzie mi się gaz a w piątek mam dosyć daleki wyjazd. Chyba wstrzymam się ze wszystkim do przyszłego tygodnia.
Z tym ściganiem się z jtd to....może też być kierowca dupa

Poniżej zamieszczam wykres przepływki: