u mnie siedzi centra futura 77Ah , 760 A. ledwo ja wsadzilem i nie wiem czy ten 85 Ah sie tobie zmiesci
u mnie siedzi centra futura 77Ah , 760 A. ledwo ja wsadzilem i nie wiem czy ten 85 Ah sie tobie zmiesci
Producent zaleca tak i tak i tego mniej więcej trzeba się trzymać, kombinowaniem typu większe to lepsze czy mam to to wsadzę to prędzej czy później sobie problemów idzie tylko narobić
Ostatnio edytowane przez palchon ; 28-10-2011 o 20:31
Alfa Romeo 156 1,9JTD '02 SPORTWAGON
Szerokopojęta elektronika i elektryka samochodowa
jakich problemów? prąd będzie wypływał wydechem ? Moim zdaniem pojemność aku ma się nijak do płynu chłodzącego, działają na całkowicie innych zasadach więc nie porównywałbym.
problemy będą takie że przyjdzie trochę większa ilość odbiorników i alternator nie będzie w stanie go doładować i mogą być problemy z rozruchem.
Czekaj czekaj, 85ah(amperogodziny) to pojemność, czyli na ile czasu tej energii starczy, przy zbyt małej pojemności Aku w skrajnie nie korzystnych warunkach może zabraknąć tej energii do uruchomienia silnika. Gdy są dobre warunki (ciepło) a silnik zapala dosłownie od „dotknięcia” to nawet 50ah go uruchomi, ale wiadomo warunki są różne i akumulator musi zapewnić odpowiednią pracę nawet w skrajnych (-25) warunkach stąd montuje się je z odpowiednim zapasem (pojemności) A to, że gdy jest pojemniejszy niż przewiduje to producent będzie nie doładowany to są wymysły różnych domorosłych fachowców, do uruchomienia silnika czy użyjemy małego czy dużego akumulatora zużyjemy tyle samo energii !. A nawet można powiedzieć, że z tego większego zużyjemy nawet mniej energii, z tego względu że jego prąd rozruchowy jest większy i energiczniej będzie kręcił rozrusznikiem, co przyspieszy zapalenie silnika. Przyjmując nawet, że zużyje tyle samo energii do uruchomienia silnika to w tym małym aku zostanie nie wielki zapas a w tym dużym zapas będzie znacznie większy, a przecież silnik czasem uruchamia się opornie i trzeba dłużej pokręcić. Z obu aku zuzyjemy tyle samo energii, alternator doładuje je w tym samym czasie, dodatkowo zyskujemy komfort psychiczny bo przecież mamy ten zapas.
ja to mówię na swoim przykładzie nówka aku około 2 tygodnie robienie bardzo małych tras rzędu 2 km dziennie i aku mi padło a mam 70AH. Ale trzeba się liczyć z tym że w aucie jest masa odbiorników które sporo pobierają prądu a alternator na tylko 100A.
Tylko że jeśli chodzi o baterie to producent podaje jaka wystarczy a nie jaka być musi. Czytałem na kilku forach że producenci zazwyczaj montują słabsze, nie mam takiej pewności że tak jest.
Tak auto ma sporo odbiorników, ale ja odpowiednio przestrzegam tego systemu, nie włączam odrazu radia, ogrzewanie też dopiero jak temp przekroczy 50s.C a przede wszystkim to żadko jeżdżę po 2km
Ostatnio edytowane przez Ceasar07 ; 29-10-2011 o 16:05
Bajki o niedoładowaniu to w czasach malucha w którym prądnica miała pewnie ze 200W ... zrób sobie bilans mocy w aucie i sam zobaczysz ... też robiłem czaami odcinki po 2 - 3 km i jakoś nigdy nie miałem problemów z odpalaniem.
Pozdrawiam - Brt