Witam
Mam znowu problem z cudownym autkiemJak po postoju dluzszym niz 3-4godziny odpalam to klekocze dzwiek jakby no nie wiem luzna pokrywa silnika , po minucie cichnie ale pozostaje lekkie piszczenie ktore rosnie wraz ze wzrostem obrotow. Pare dni temu mialem problem bo klima sie nie wlaczyla ale po paru dfniach dala rade.
---------- Post added at 23:37 ---------- Previous post was at 15:53 ----------
Dzisiaj sie bardziej skupilem na momencie pojawiania sie dzwieku wiec jest wlasnie przez okolo minute po odpaleniu ale nie od razu zaczyna sie po jakis 2-4sekundach pozniej trwa okolo minuty i znika zupelnie w jednej chwili , przez pierwsze z 10minut po wlaczeniu klimy wraca pozniej juz nie.
Silnik w kazdym momencie chodzi rowno , dzwiek jakby z silnika , moze zza niego a moze nawet bardziej z lewej strony stojac przed maska ale trudno to okreslic
Czy mozliwe ze jest to spowodowane na poczatku wiekszym obciazeniem alternatora ?
Pasek nie wyglada na poszarpany , jest tez mocno napiety , mozna go lekko uniesc ale raczej ciezko to idzie.