Witam, Panowie ma taki oto problem. Opiszę jak to dzisiaj wyglądało: wyruszyłem swoją alfiką w trasę i po ujechaniu może 10 km silnik zgasł i nie dało się go odpalić, odczekałem ze 20 min i auto odpaliło jak gdyby nigdy nic i pojechałem dalej, po drodze jeszcze z raz szarpnął tak jakby na 1 sekundę silnik się wyłączył ale jechał dalej, i tak zrobiłem bez dalszych problemów jeszcze ze 120 km, do domu dojechałem. Miałem taką sytuację jeszcze ze 3 razy wcześniej tyle, że w ruchu miejskim też stanęła po ok. 10 km. Tyle, że nie jest to regułą, wczoraj zrobiła np 120 km bez problemu. Pomoże ktoś zanim jakiś mechanik do końca mi wyczesze kieszeń?
Moja alfa to 1.9 JTD 110 KM 2000 rok