Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy 12345
Pokaż wyniki od 41 do 49 z 49

Temat: Alfisti - jacy kierowcy?

  1. #41
    Użytkownik Rowerzysta Avatar seban
    Dołączył
    03 2011
    Mieszka w
    Lędziny
    Auto
    Gtv 2.0 TS
    Postów
    73

    Domyślnie

    Cytat Napisał FerraEnzo Zobacz post
    Rozumiem, że ktoś ma pod macha tyle momentu, że nie musi redukować, ald koja wypowiedź odnosi się do słabszych samochodów. Co do redukcji polecam, szybko zredukować na śliskim w zakrecie.

    BTW. Mój świat wcale nie jest wyidealizowany, ale stereotyp młody za kierownicą= stereotypowi baba za kierownicą czy dawca na motocyklu.

    Ja proszę o wytłumaczenie co znaczy "dawca na motocyklu" bo zwykłem to słyszeć wyłącznie od ludzi, którzy z motocyklami niewiele mają wspólnego.
    Ja nie wiem jak Ty chciałbyś przeszczepić np. nerkę od takiego 'dawcy', gdy przy szlifie przy powiedzmy prędkości 150km/h z wnętrzności zwykle zostaje bigos.

    A żeby nie robić OT, to teoria nigdy nie przygotuje nikogo na sytuacje, które na drodze mogą wystąpić. Raczej czytając artykuły, książki jakichś ludzi z kilkoma przedrostkami przed nazwiskiem nie pomogą wyrobić nawyków, czy też podjąć decyzji, które musisz wykonać w ułamku sekundy, by ratować siebie, bądź innego człowieka. Niekiedy nie ma czasu na myślenie.

  2. #42
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar Geordie
    Dołączył
    08 2011
    Mieszka w
    Opole
    Auto
    Alfa Romeo Giulietta
    Postów
    383

    Domyślnie

    1. Ja miałem okazję być 3-krotnie w szkole doskonalenia jazdy. W Gdańsku i w Bednarach (Wlkp.). 1-dniowy kurs dał już bardzo wiele. Jednak muszę przyznać, że szkoda na coś takiego własnego samochodu. Można przypadkiem gdzieś "zaszaleć" i zaliczyć pobocze bądź oberwać kamieniem wyrzucownym spod koła. Do tego instruktor siada za kiere naszego auta i pokazuje manewry. Ale wrażenia niepowtarzalne. Można do woli ćwiczyć hamowanie na śliskiej nawierzchni, jazdę slalomem, poślizg kontrolowany czy omijanie przeszkód.

    2. Oprócz tego zrobiłem ponad 500 000 km po polskich drogach - chyba najlepsza nauka :-)

    3. Wicemistrzostwo w turnieju gokartów na warszawskiej Imoli (ponad 20 zawodników)

    Na codzień staram się jeździć spokojnie, nie mam przyjemności z pędzenia 120 km/h przez wioskę, czy wyprzedzać na podwójnej ciągłej i skrzyżowaniu. Zaszaleć tak ale jak pozwalają warunki i bezpieczeństwo.

    W dalszym ciągu jestem otwarty na możliwości doskonalenia techniki jazdy. Wszystko dla umiejętności i bezpieczeństwa
    Ostatnio edytowane przez Geordie ; 10-10-2011 o 19:02

  3. #43
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar FerraEnzo
    Dołączył
    06 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    Giulietta 2.0 jtdm (170cv)
    Postów
    567

    Domyślnie

    widze, że zostałem nie zrozumiany. Dla mnie jak i dla was oczywistym jest, że teoria nie wiele daję na drodze, lecz żeby jakąś rzecz stosować w praktyce to trzeba wiedzięc jak to wygląda od strony teoretycznej. Niech napisza koledzy którzy brali udział w kursach bezpiecznej jazdy, że taki kurs zaczyna sie od przygotowania teoretycznego. I o to mi chodziło pisząc o teori, a że mnie nie stać na taki kurs to czytam artykuły nie tylko ludzi z tytułami przed nazwiskiem, ale również zawodowych kierowców i później na placu czy pustej drodzę staram się te ZASADY stosować w praktyce.
    Co do praktyki i doświadczenia a nie przewidzianej sytuacji na drodze, wyobraźcie sobie sytuację w której wjeżdzając w łuk na szczycie zakrętu stoi ciągnik, albo kombajn a wy w tym czasie jeszcze mielicie biegami, przez chwilę macie włączone sprzęgło i jedną rękę na kierownicy. Tylko o to mi chodziło. Ale równie dobrze w takiej sytuacji prawidłowo jadący kierowca ale młody z brakiem doświadczenia jak ja spanikuję, a starszy też jadący prawidłowo wyjdzie z tego cało. i doświadczenia nie zastąpi nawet doktorat z bezpiecznej jazdy.

    omen. Widzisz ja też nigdzie nie napisałem, że jestem dobrym kierowcą, bo się za takiego nie uważam, też wydaję mi się, że znam swój samochód, ale nie zmienia to faktu, że na drodzę trzymam się w/w zasad. Czy to cos złego oceń sam.
    seban. Słowo stereotyp oznacza, że dane wyrażenie zawiera w sobie jakieś elementy fałszu, więc moja wypowiedź oznacza, że sie nie zgadzam z tym wyrażeniem jak i pozostałymi dwoma.
    Sorry za takie długie pierdzielenie, ale nie lubie gdy ktoś źle odbiera to co chciałem przekazać.

  4. #44
    Użytkownik Znawca Avatar Archi
    Dołączył
    12 2010
    Mieszka w
    Gliwice/Knurów
    Auto
    była GT 3.2 V6 Q2
    Postów
    1,201

    Domyślnie

    Pilnie śledzę temat i dziękuję wszystkim za wypowiedzi, a zarazem za powściagliwość w wymianie opinii. Rzadko - również na naszym forum - różnice zdań nie prowadzą do niepotrzebnych nieporozumień, a tu mimo deklarowanych przez wiekszość z nas tempramentów jest dobrze, to budujace.

    Myślę, że również na zwykłych spotach - m.in. poprzez ten temat - możemy łatwiej dotrzeć do osób z wiedzą lub doświadczeniem, które - jeśli tylko sami zechcemy - będa mogli przekazać nam, czy to w rozmowie, czy podczas jazdy cenne informacje. Często w opiniach, które wydają nam się "bezsensowne" lub niepotrzebne - możemy znaleźć także wartościowe rzeczy, choćby poprzez refleksję nad nimi. Uczymy się, a potem doskonalimy zdobyte umiejętności cały czas, ważne aby się nie uwsteczniać.

    Pozdrawiam.

  5. #45
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar Krzychu52
    Dołączył
    07 2010
    Mieszka w
    Płock
    Auto
    AR 156 1.9 JTD SW 2001 Październik Azurro Nuvola, Alfa Romeo 155 1.7 94
    Postów
    350

    Domyślnie

    Kiedyś tam grywałem w Colina McRae Rally i Need For Speed i miewałem dobre wyniki, to mi wystarcza

  6. #46
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar ernest159
    Dołączył
    07 2011
    Mieszka w
    Biała Podlaska
    Auto
    były 156 FL 1.9 JTD, 159 1.9 JTDm ,159 2.4 JTDm,159 2.4 210 Ti
    Postów
    505

    Domyślnie

    Jestem m.in. instruktorem nauki jazdy i instruktorem techniki jazdy i powiem że większość polskich kierowców to mistrzowie prostej!
    Wszystko umieją, na wszystkim się znają a wystarczy przejazd z prędkością 30 km/h po płycie poślizgowej i widać co potrafią.
    Oczywiście nikt nie jest doskonały i popełnia błędy ale mamy jeszcze wiele do zrobienia w kwestii bezpieczeństwa ruchu drogowego. Inna sprawa to z kolei kursy kandydatów na kierowców które przygotowują przyszłego kierowcę nie do bezpiecznej jazdy po drogach a do zdania egzaminu państwowego na prawo jazdy! No ale niestety w Polsce na instruktorów nauki jazdy taki obowiązek nakłada ustawodawca.

  7. #47
    Użytkownik Alfa i Omega Avatar Geordie
    Dołączył
    08 2011
    Mieszka w
    Opole
    Auto
    Alfa Romeo Giulietta
    Postów
    383

    Domyślnie

    Cytat Napisał ernest159 Zobacz post
    Jestem m.in. instruktorem nauki jazdy i instruktorem techniki jazdy i powiem że większość polskich kierowców to mistrzowie prostej!
    Wszystko umieją, na wszystkim się znają a wystarczy przejazd z prędkością 30 km/h po płycie poślizgowej i widać co potrafią.
    Oczywiście nikt nie jest doskonały i popełnia błędy ale mamy jeszcze wiele do zrobienia w kwestii bezpieczeństwa ruchu drogowego. Inna sprawa to z kolei kursy kandydatów na kierowców które przygotowują przyszłego kierowcę nie do bezpiecznej jazdy po drogach a do zdania egzaminu państwowego na prawo jazdy! No ale niestety w Polsce na instruktorów nauki jazdy taki obowiązek nakłada ustawodawca.
    Profesjonalny kurs bezpiecznej jazdy powinien być obowiązkowy na kursie prawa jazdy. Łącznie z jazdą po sliskiej nawierzchni, awaryjnym hamowaniem itp.

  8. #48
    Użytkownik Quadrifoglio Verde Avatar drift-r
    Dołączył
    10 2010
    Mieszka w
    Szczecin/Łódź (czasem)
    Auto
    AR 147 1.6TS Distinctive 2001
    Postów
    6,806

    Domyślnie

    Trochę odgrzebię temat - prawo jazdy mam od lipca zeszłego roku a samochód od października i w tym czasie udało mi się na polskich drogach przejechać 21tys. km i przeżyć co biorąc pod uwagę sytuacje, które miałem okazję widzieć nie jest wcale takie oczywiste. Co do szkoleń z bezpiecznej jazdy na płytach poślizgowych itd na kursach prawa jazdy to się z tym zgadzam - powinny być.

  9. #49
    Użytkownik Znawca Avatar Archi
    Dołączył
    12 2010
    Mieszka w
    Gliwice/Knurów
    Auto
    była GT 3.2 V6 Q2
    Postów
    1,201

    Domyślnie

    Odnosząc się do trzech ostatnich postów - oczywiście wszyscy macie rację. Jednak nauka, a tym bardziej doskonalenie techniki jazdy nie są dla osób zajmujących się poprawą bezpieczeństwa na drogach priorytetem, a może w ogóle nie widzą związku, podobnie jak stan dróg... bo przecież w naszym kraju - poza przypadkami kompletnej bezmyślności, czy wręcz głupoty połączonej z brawurą - zabija prędkość.

    Pewnie jednym z niedoścignionych wzorów są tu rozwiązania fińskie, ale do tego potrzeba wyobraźni, chęci, odwagi i determinacji - a niestety nie są to (co do zasady) przymioty osób decydujących w Polsce o w tych sprawach (gdyby tak było, stan dróg, zasady szkoleń - w tym z zakresu pierwszej pomocy - byłyby inne).

    Póki co musimy z bezsilnością patrzeć jak zamykany jest jeden z - i tak nielicznych - torów w Lublinie, i odkładać pieniądze na samodoskonalenie na tych, które jeszcze są.

    Pozdrawiam.

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 20-09-2015, 17:28
  2. Cześć Alfisti :)
    Utworzone przez Ajgor w dziale Tu się witamy
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 13-07-2015, 09:50
  3. AR 159 2.4 od Alfisti?
    Utworzone przez Rafaello w dziale Kupić - nie kupić? Auta z ogłoszeń
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 16-10-2011, 08:53

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory