Każdy sposob na mycie jest dobry i nic lakieru nie zniszczy.Komu się nie przelewa to myje sam, a kto woli zapłacić za mycie to jedzie na myjnę.
Każdy sposob na mycie jest dobry i nic lakieru nie zniszczy.Komu się nie przelewa to myje sam, a kto woli zapłacić za mycie to jedzie na myjnę.
Zawsze myjnia automatyczna i jak mam czas reczne woskowanie, nie widze zadnych oznak porysowania lakieru przez szczotki lub jakiegokolwiek innego zniszczenia powloki a myje dosyc czesto. Nie kupuje zadnych drogich srodkow szmatek, sciereczek itd oraz nie wypytuje na myjni jakich srodkow uzywaja do mycia bo moim zdaniem to glupota (bez obrazy dla tych co pytaja) byc moze moj pedantyzm nie jest tak szeroko rozwiniety. Kiedys mialem przypadek ze myjnia (taka przy cp-nie) puscila szczotki bez wody na brudny samochod, efekt samochod caly porysowany ale po 2tyg. autko odebrane od lakiernika koszty pokryla firma w ktorej mylem samochod i nowy lakierek.
Pozdrawiam
Zazwyczaj jeżdżę na automata, myjnia się zwie IMO czy jakoś tak, 6 zł pierwszy program czyli jak chcę zmyć taki najgorszy brud jak np. sól, czyli w zasadzie taki mocny deszcz przez chwilę, przed zimą i w czasie jej trwania brałem droższy program (za 12 albo 15 zeta) z hydrowoskowaniem itd, a teraz jak jest cieplej to śmigam na bezdotykową, wrzucę parę złotówek i sam sobie lepiej umyję.
Niestety nie mam kawałka ogródka i domu obok, a nie będę się wydurniał z wiaderkiem, pod blokiem na parkingu.
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ;//
A co do poważniejszych zabiegów, typu odkurzanie albo czyszczenie np. podsufitki lub wosk koloryzujący i polerowanie, to kombinuję gdzieś jakieś miejsce (najczęściej u rodziny - kilka godzin na podwórku) i wtedy ją dopieszczam na lśniąco.
Była: 145 - 1,3 Boxer
Jest: 156 - 1,9 JTD SW
Czytam i widze że nie ma jednoznacznej opinii na temat mycia. Widzę także że mało osób korzysta z myjni automatycznych. Nie wiem czy wynika to ze stereotypu że szczotki rysują lakier czy z jakiegoś innego. Ale ja od roku myję właśnie na takiej na Statoilu i nie zauważyłem rys na lakierze. Co niestety zdarzało mi sie na myjniach ręcznych.
Z tego co widze na automatach zamontowane są teraz nie plastikowe szczotki, tylko piankowe łapki, co według mnie nie przyczynia się do przyspieszonego rysowania lakieru.
ja jak chcesz tylko opłukać auto jade na bezdotykową, niestety po niej auto jest mokre i zostają ślady. poza tym samą wodą z ciśnieniem cały brud nie schodzi, wystarczy przejechać palcem po lakierze.
jak chcem żeby było ładnie jade na Neo na myjnie tunelową. tam koleś mopem obleci najpierw dół auta a potem auto rusza pod szczotki.
teoretycznie myjnia automatyczna powoduje mikrorysy zwłaszcza na starych lakierach, więc nie można przesadzać z odwiedzinami.
najlepszy sposób na mycie to pojechać na bezdotykową, namoczyć auto, potem gąbką również obmyć cały samochód, potem spłukać różnymi trybami (nabłyszczanie, woskowanie) a potem zebrać całą wodę zbierakiem (taki jak sie wode z szyb zbiera) i wytrzeć szmatka z irchy
1997 Alfa Romeo 155 2.0 16v
2000 Subaru Forester S-Turbo
2002 Opel Zafira OPC
1999 Volvo V70
mycie auta to dla mnie przyjemnosc 8) Myje wiec sam gabeczka i jakims szamponikiem(do mycia auta).Pozniej jakies pastowanko i jest ok.
Jesli chce porzadnie umyc samochod to schodzi baaardzo dlugo wraz z odkurzaniem itp, ale jesli spedze przy aucie kilka godzin to zazwyczaj niema sie do czego przyczepic :mrgreen: Glownie w wakacje myje w ten sposob, bo w deszczowa jesien tylko "szybkie mycie" tez reczne i samemu :wink:
"Nie boje się kogoś kto trenował 10000 kopnięć, boje się tego kto 10000 razy trenował jedno kopnięcie..." - Bruce Lee
ja opułkuje auto karcherem potem myje pianą aktywną potem znów opułkuje , wosk natryskowy teraz dokładnie opułkuję , docieram viledą samochód i jest wypasjak mam czas i "wenę" :mrgreen: to woskuje koloryzującym
witam
ja to z regołu do czysta![]()
a tak na poważnie , to jak tylko mam wolne dopołudnia w sobotę i jest ciepło to sam z obowiazkowym woskowaniem twardym woskiem , bo nie schodzi tak szybko - ale uzbiera sie tego ze 3-4 razy w roku . w zimę, jak brak czasu czyli przważnie , na myjni ręcznej bezdotykowo z woskiem - nie jest tanio , ale lakier pomimo 10 lat wygląda ładnie .
Koledzy a troszkę z innej beczki...znacie może namiary na warsztat blachrsko-lakierniczy który odświeżył by mi lakierek mojej Niuni?
Nie chodzi o lakierowanie zaznaczam, ale o porządna polerkę żeby lakierek był jak z fabryczki najlepiej :mrgreen:
Ja myje swoją Alfę na automatach z reguły, ale serce mi sie kraje jak słyszę te cholerne szczotki...zwłaszcza na załamaniu tylenj klapy...mam wrażenie że kanty za chwile będą zjechane do blachy...
teraz jak sie cieplej zrobi to ręczna myjka z wyczuciem i delikatnie![]()
Pozdro
"Wiem że masz duszę. Masz Alfę - masz klasę" - Jeremy Clarkson
Alfa Romeo 166 3.0V6 226 KM i uśmiech z twarzy nie schodzi
Lancia Ypsilon 1,2 - Miejski przemieszczacz