Witam, otoz wczoraj wracajac alfka do domu co mi zaczelo trzeszczec/pierdzic z tylu, dzwiek jakby skora sie o cos ocierala caly czas. Dzwiek wydobywa sie jak jade, bez roznicy czy na luzie czy na biegu itd Gdy stoje - cisza. Poczatkowo myslalem ze to wlasnie kanapa albo cos w bagazniku, bo grzebalem tam wczesniej, ale teraz mam ju bagaznik pusty i wszystko sprawdzone i nic. Dzisiaj sie jeszcze przejade z tylu na kanapie to moze cos wiecej bede wiedzial. Natomiast pisze bo moze ktos mial cos takiego ;P