Witam, bella mi nie odpaliła(pierwszy raz), prawie zajechałem akumulator i nic;/ Wpadłęm na pomyśł że to filtr paliwa, pobiegłem do sklepu po filtr. Na forrum przeczytałem jak to zrobić i wymieniam, ukręciłem plastikową końcówkę pod filtrem i nigdzie jej nie mogę dostać wieć wkręciłem zwykłą śróbkę z uszczelką i ok odpalił. Jadę jakieś 80h i widzę czerwoną kontrolkę kilnika na desce, zatrzymuje się wył silnik, podnoszę maskę ale wszytsko ok więc próbuję odpalić a tu tak samo jak by był filtr zapchany-kręci ale nie odpala, dopiero za 10 razem odpalił ale kontrolka silnika już sie nie pali- wie ktos co to może być?? Pozdrawiam