Nie wiem jak już to Ci wytłumaczyć, żeby dotarło... NIE MA NA DZIEŃ DZISIEJSZY żadnej potwierdzonej informacji na temat wady fabrycznej głowic 2.4 JTDm. Nie ma i już. Czyli nie jest tak jak w 2.0 TDI z grupy VW, że stop metali jest nieodpowiedni i głowica musi pęknąć. Nie ma na razie żadnych konkretnych powiązań pomiędzy sposobem eksploatacji a szansą na wystąpienie takiej awarii. Statystycznie zbyt mało było takich przypadków, żeby to jakoś sensownie powiązać. Co nie zmienia faktu, że potrafi się taka sytuacja pojawić. Zadzwoń sobie do np. jakiegoś krakowskiego serwisu ASO Alfy i popytaj, jak to wygląda, a nie cały czas przytaczasz informacje, że nikt się na sieci nie żalił. Przypadek ostatni - sprzed 4 tygodni - poluzowały się śruby mocujące głowicę i zaczęło wywalać płyn chłodniczy. Zapewne jazda autem w takim stanie spowodowałaby przegrzanie silnika wcześniej czy później i konsekwencje mogły być różne. Głowica fabrycznie montowana, przebieg auta bliski 100.000 km. Podkreślę jeszcze raz - przypadki są różne, dlatego ciężko zawyrokować, że ten typ tak ma i każdego spotka taki problem.
Co do Twoich informacji dotyczących żywotności Twojego auta - samochód eksploatowany na trasie zużywa się baaardzo powoli, w stosunku do pokonywanego dystansu. Praktycznie nie operujesz sprzęgłem, więc jego żywotność (tak jak i dwumasówki) będzie lekko licząc 2x wyższa, niż przy aucie eksploatowanym przez większość czasu w mieście. To są dość oczywiste sprawy.