Pompa wspomagania, delikatny wyciek?

[kylo1986]

Mój typ tak nie ma!!! :-) a to że pompa wyje oznacza ze sie kończy.

---------- Post added at 00:31 ---------- Previous post was at 00:27 ----------

Wymień kolego płyn może będzie lepiej. Pewnie wiesz ze ma byc specyfikacja płynu dextron 2 ale to tak dla pewności przypominam.Pozdrawiam

Się mylisz moja też wyje, płyny wszystkie wymieniłem w listopadzie, pasek wielorowkowy w sierpniu, wyje około minuty do dwóch w zależności od mrozu, co jest normalne, bo dzwoniłem do Pabla i tak ma być, jak widzisz wszyscy z V-ką tak mają, po prostu radzę przed podróżą odpalić, zeskrobać szron z szyb, albo coś takiego i jechać, to akurat zajmuje tyle ile wyje pompa
Co do wycieku to chodzi o gęstość płynu w różnych temperaturach, zaraz po nalaniu miałem go za dużo trochę i mi też wygoniła korkiem, który wył dokręcony na chama i teraz stoi 3- 4 milimetry pod wieczkiem

[ANN]

Też mam w aucie wszystko wymienione.
Skoro jest -29.5 (u mnie tyle było z czw->pt) to jest sprawą normalną, że i auto może mieć małe problemy przy takim mrozie.
Wcześniej miałam płyn Dexron II, wczoraj zalałam III i to samo, z tym że płyn szybciej się "rozgrzewa" jak i sama pompa.

pozdrawiam

[Cannabis]

Ten typ tak ma. Moja też wyje na mrozie ale potem przestaje. Ponoć pomaga http://allegro.pl/militec-1-oryginal...057560405.html na dniach zamówię i napisze czy pomogło.

[misiek718]

Witam podlacze sie do tematu w tamtym roku wywalilo mi waz ze zlaczki od ukladu wcpomagania i dzisiaj to samo jaki powod moze tego byc czy za gesty olej przy tych mrozach czy pompa za duze cisnienie daje prosze o pomoc

[ANN]

Ten typ tak ma. Moja też wyje na mrozie ale potem przestaje. Ponoć pomaga http://allegro.pl/militec-1-oryginal...057560405.html na dniach zamówię i napisze czy pomogło.

Militeca również przerabiałam.

pozdrawiam

[bbbbb29]

Mi w ostatnich dniach też wywaliło wąż i cały olej zleciał. Musiałem wracać bez wspomagania 20 Km do domu. kupiłem olej, podczepiłem wąż nalałem oleju. Najpierw na zgaszonym silniku ale weszło niewiele, tyle co w zbiorniczek i lekko opadało. Zapaliłem i pokręciłem trochę, wciągnął olej ale pompa strasznie hałasowała, dolałem do maxa zakręciłem, i przejechałem się ok 10km. samochód się nagrzał ale pompa wyła podczas skręcania ale wspomaganie już było jak wcześniej. Samochód postał sobie z godzinkę i jak zapaliłem go potem pompa już była cicho ale za to jak podniosłem maskę na zbiorniczku był olej. Nie wiem czy zauważyliście ale w zbiorniczku jest taki mały kapturek którym najprawdopodobniej wycieka nadmiar. Ale dlaczego? nie ma tam chyba aż takiego ciśnienia (w zbiorniczku). Gdzieś przeczytałem, że może to być spowodowane zaworkami jakimiś które się zawieszają. Ktoś się orientuje gdzie one są?
Mam nadzieję że u mnie się wszystko ustabilizuje. Jak coś się pojawi to dam znać.

[kylo1986]

Militeca również przerabiałam.

pozdrawiam

Ja dostałem taka radę
"nie kombinuj bo nic nie pomoże a łapy upaprasz i może coś przy okazji spie...."
I się stosuję

[Simba666]

Wycie pompy wspomagania w 156 V6 na mrozie jest powszechne, aczkolwiek nie jest to objaw zdrowej pracy. Winę ponosi tu konfiguracja układu wspomagania, a konkretnie bardzo długi przewód ssący pompy. Zobaczcie że z tym problemem w V6 borykają sie posiadacze 156, natomiast w 166 ten problem nie jest non stop zgłaszany - ale w 166 zbiorniczek jest bardzo blisko pompy.
Jak płyn jest gęsty na mrozie pompa nie nadąża zassać odpowiedniej ilości oleju, płyn zaczyna sie pienić od podciśnienia i mielenia przez pompę i zaczyna sie wycie.
P.S.
jak nie chce przestać wyć na mrozie to proponuje sprawdzić czy nie zamarzł odpowietrznik zbiorniczka. ostatnio spotkoło mnie właśnie takie zdażenie, pompa zagrzała sie "do czerwoności" i nic to nie dało. dopiero odkręcenie zbiorniczka pomogło.
pzdr

[odzi]

mi rurki koło chlodnicy przepuszczaja i musze dolewac co jakis czas. Zamowilem wersje od 1.6 ts i na pierwszy rzut oka bedzie pasowac do mojego klekota

[adam.st]

U mnie wyła przy obecnych mrozach i dzisiaj rano skończyła swoje życie.W Twin Sparku oczywiście.

No to ja mam coś podobnego. Mi hałasowała pompa, wczoraj wywaliło płyn z jakiegoś węża który jest pod akumulatorem i bezpiecznikami, nie mogę zobaczyć dokładnie co to za wąż bo strasznie trudny dostęp tam jest.

Mi w ostatnich dniach też wywaliło wąż i cały olej zleciał. Musiałem wracać bez wspomagania 20 Km do domu. kupiłem olej, podczepiłem wąż nalałem oleju. Najpierw na zgaszonym silniku ale weszło niewiele, tyle co w zbiorniczek i lekko opadało. Zapaliłem i pokręciłem trochę, wciągnął olej ale pompa strasznie hałasowała, dolałem do maxa zakręciłem, i przejechałem się ok 10km. samochód się nagrzał ale pompa wyła podczas skręcania ale wspomaganie już było jak wcześniej. Samochód postał sobie z godzinkę i jak zapaliłem go potem pompa już była cicho ale za to jak podniosłem maskę na zbiorniczku był olej. Nie wiem czy zauważyliście ale w zbiorniczku jest taki mały kapturek którym najprawdopodobniej wycieka nadmiar. Ale dlaczego? nie ma tam chyba aż takiego ciśnienia (w zbiorniczku). Gdzieś przeczytałem, że może to być spowodowane zaworkami jakimiś które się zawieszają. Ktoś się orientuje gdzie one są?
Mam nadzieję że u mnie się wszystko ustabilizuje. Jak coś się pojawi to dam znać.

Gdzie ten wąż się znajdował i jak go wymieniłeś?