doczepię się.
Podczas wciskania gazu do oporu, to widać w lusterkach kopcenie na ciemno-szaro. Podczas normalnej jazdy gdy pedal gazu nie jest wciskany do końca to kopcenie nie występuje. Przebieg 241tys.
Domyślam się, że turbina - ponieważ mam sporo oleju w układzie dolotowym.
Wtryski nie mają przedmuchów.
Czy może być coś nie tak z samym silnikiem? Czy spotyka się w jtd problemy z pierścieniami?
A któryś z kolegów zrobił może najstarszy sposób, a zarazem tani i powszechnie dostępny - reset parametrów adaptacji w ECU?
Odłączamy klemę na 30-45minut, przychodzimy i bez dotykania gazu od pierwszego razu odpalamy auto. Dajemy mu sobie klepać tak długo, aż wyłączy się wentylator chłodnicy. Potem silnik off, 15 minut i jedziemy na jazdę. 10km spokojnie, ale zróżnicowanie i potem można zobaczyć co się zmieni.
Chyba aż się włączy?
?
Wyłączy. Włączenie nic nie daje jeszcze.
coś cichutko w tym temacie się zrobiło a ciekaw jestem jak sobie poradziliście z tym kopceniem
tak czytam i czytam ten wątek i coś macie naprawdę nie tak a pekająca waz od turbo to zbieg okoliczności albo wynik jakiejś usterki. Mnie wielokrotnie przez moje lenicstwo wystrzeliwała rura od turbo - w tedy faktycznie dym był że szok, nawet zaświeciła sie kontrola od błądów po wkręceniu powyżej 3 tys. Ale zawsze gdy załozyłem rurę i skasowaniu błedów dymienie ustawało. Mam najechane 260tys i nawet po ostrym katowaniu dymu za mna nie ma więc nie mówie że niema dymu bez ognia. dym może byc po wirusie czy coś ale jeśli jtd jest w pełni sprawne to niema prawa puścić dyma
Panowie na razie żadnej poprawy sprawdzili mi wtryski i jeden na pewno mi leje. czekam na wiosenkę i będę działać. Jeżeli macie podobne objawy sprawdźcie jeszcze czujnik temp. silnika - jak podaje złą temp. to tez może wystąpić kopcenie i zwiększenie spalania. Bo autko może pracować tak jak na ssaniu i podaje więcej ropska którego nie jest w stanie spalić a przez to kopcie. Ja tak miałem i powiem że jest poprawa ale te tryski nie dają mi spokoju i trzeba je pogłaskać.
Mam nowy termostat a ten czunjik podobno jest razem z nim wiec CHYBA odpada...nie sprawdzalem wtryskow (a moze warto bylo na poczatku) ,mocny smrod spali ,bak po dluzszej jezdze w miescie ,ogolnie KURZY takimi ciemnymi spalinami ,nie jest to czarny dym...CO TO JEST CHLOPAKI ? Bo nie mało sie Nas zrobilo z tym problemem...u mnie jeszcze tkwi problem MSCF z bledem P0238(wysokie biegi i duze predkosci) i w przyszlym miesiacu chce oddac turbawke do czyszczenia ,bo moga ,a raczej sa na pewno zapieczone lopatki, bo pękł mi raz wąz turbo --> cooler , drugi raz pękł cooler --> kolektor ,jezdzilem troche za nim doszedlem co jest i zapieczenie lopatek bankowe :/ a to moze tez podobno byc przyczyna kopcenia...
Zajechany motor ? 6-7 letnie auto ? porzadny JTDm ?Napisał Jacenty
Ostatnio edytowane przez peenbe ; 13-03-2012 o 10:06
szczerze mowiac teraz uwazam, ze wielu mechanikow to niestety ignoranci i nie biora pod uwage wiele rzeczy, takze aktualnie nad kazda rada mechanika mysle dwa razyjesli chodzi o to stale kopcenie przy gazie w podlodze to jeden mechanik tez mi powiedzial, ze to juz klapa z silnikiem jest
Polecam sprawdzenie czujnika ciśnienia doładowania. Też się mordowałem z brakiem mocy, kopceniem. Po wymianie czujnika inne auto. Zero dymu nawet przy ostrym "pałowaniu".
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem