No tak chłodnice płaciłem 1000 , drążek stabilizatora 500, skrzynia biegów używka 2500.
Dyfer jest faktycznie słabym punktem - po ok. 100 tys może się rozlecieć.
Na ciasnych parkingach irytujący jest mały promień skrętu.
Zawieszenie bardzo twarde - nie należy do komfortowych.
Silnik do obsługi masakra jest po prostu ciasno w komorze.
Ale jazda tą bestią to masakra.
Toczysz się dostojnie po drodze a kiedy wciskasz but w podłogę maszyna zrzuca maskę cnotliwej mniszki i w sekundzie zamienia się w wyuzdaną , dyszącą i kipiącą emocjami czarną sukę.