Bo szykuje mi sie dluzsza trasa wiec chce cos wyjasnic. Jak dodaje gazu to czasami czuc jakby auto bylo "zatkane"? Po prostu czuc ze sie przytyka i nie jedzie tak jak powinno. Nie zawsze to wystepuje. Przyczyna?? Przeplywomierz?? Bede jechal na dniach podpiac pod kompa ale boje sie ze przeplywka moze nie wyjsc tam jako uszkodzona. Szkoda mi wydac 500zl jesli nie bede pewny. Jak myslicie?? Ona czy nie Ona?
I takie inne pytanie. Jak bym czasem wymienial ta przeplywke i dorwe sie przy okazji do przepustnicy i ja przeczyszcze tak z grubsza z zewnatrz, to moge cos pogorszyc?? Teraz mi obroty nie faluja, a moze to wystapic po czyszczeniu??
Jesli podepna mi Alfe pod kompa to oplaca sie restartowac wszystkie ustawienia?? Co warto zrestartowac "profilaktycznie"" ??
Pozdrawiam