Witam.
Sprawa wygląda tak. Po zimie 205/55/16 przesiadłem się na 205/50/17 i przy prędkości 75-85 samochód wpada w wibracje. Nie czuć tego tak jak na niewyważonych kołach, po prostu w wibracje wpada cała buda, na kierownicy raczej nie czuć. Koła ważyłem 2 razy u dwóch innych wulkanizatorach i jest git. Wibracje czuć na gładkiej drodze, wpada jakby w rezonans. Na nierównościach jest uczucie jakby ciężkich kół..trudno to opisać ale jakby było czuć bezwładność tych kół. Wahacze górne przebieg 1tys km, dolne chyba od nowości. Amory z przodu po 53%.
Pojedyncze stuki słychać przy duużych dziurach (na szarpakach nie wychodzi nic). Gumy staba 6tys km temu ori. Śruby okej, felga ori AR. Nie mam pomysłu co zrobić, jest to uciążliwe i zapewne skraca życie zawieszenia a nie chce w ciemno wymieniać wahaczy dolnych z wiadomych względów. Z tyłu mam do roboty gumy poprzecznych.
Macie jakieś pomysły? Ktoś miał styczność z takim przypadkiem?
Liczę na pomoc i dziękuję.