
Napisał
krachu
Jeśli mógłbym ci coś doradzić to przede wszystkim przebieg licz 20-30tys rocznie i nie patrz co tam pisza w ogłoszeniach i co jest na liczniku.
druga sprawa szukaj autka lekko pukniętego bo właściciel dostał pieniądze z polisy i nie będzie kitował (może będzie ale jest większa szansa że nie) a autko będzie dużo tańsze, jak myślisz ze kupisz bezkolizyjne to kup sobie na allegro miernik lakieru (ok 300pln) i zobaczysz że wszyscy walą w ch... a ja miałem racje. trzecia sprawa pojedz obejrzeć auto z kimś kogo alfy nie kręcą - będzie doskonale szukał wad. I na litość boską szukaj nie picowanych, brudnych, od normalnego właściciela a nie od handlarzy. Wbij sobie do głowy że brudny, porysowany, z plamami na tapicerce = używany na co dzień sprawny dobry tani. Piekny, wyplakowany, z umytym silnikiem i wypolerowanym lakierem = przygotowany przez handlarza na sprzedaż pordzewiały śmieć pomalowany na szybko i wypolerowany z cofnientym licznikiem w zapastowanymi oponami i pianką montażową w progach
ten sposób możesz stosować do innych samochodów.