Lakier AR 159 a ptasie odchody

[Airen]

Polecam dobry wosk. Odchody po wyschnięciu nie przyklejają się, tylko "złuszczają" i same odpadają. Ja używam Collinite 476s - trzeba liczyć na położenie 2h (razem z myciem).

[karmal]

Polecam dobry wosk. Odchody po wyschnięciu nie przyklejają się, tylko "złuszczają" i same odpadają. Ja używam Collinite 476s - trzeba liczyć na położenie 2h (razem z myciem).

Też używam Coli

[Czarny_28]

bylem dzis u lakiernika.Zrobi mi zaprawke za ok.100 zl bo inaczej musialby wieksza powierzchnie robic a nie chce narazie nic kombinowac.Wyczysci i zrobi zaprawke a jak nie bedzie mi sie podobalo to pomaluje ta powierchnie ok.30-40 cm tak jak mi pokazywal.Przy okazji pomaluje zaslepke zderzaka na ktorej polamalem lakier przy jej demontazu w zimie-powiedzial mi ok.40 zl i pomaluje plastiki wnetrza(konsola,ten kolo mieszka dzwigni zmiany biegow i na kierownicy).Mam oklejone folia i robia mi sie pecherze na upalach.Doslownie porazka jest ta folia.Juz mnie nie bedzie wkurzala ciagla likwidacja wiekszych i mniejszych pecherzy

[karmal]

Czarny no niestety lakier jest gowniany, ale na pocieszneie powiem Ci, ze niedawno lakierowalem tylny zderzak bo mialem obtarty z lewej, z prawej i jeszcze pod tablica rej przytarty przez kogos kto chyba cwiczyl sobie manewry parkingowe - "nowym" zderzakiem nacieszylem sie moze tydzien, nawet nie wiem gdzie patrze rysa z jednej, z drugiej strony: idzie sie albo zalamac, alebo olac bo zawsze jakies rysy beda, ja wybralem to drugie. Kup sobie pedzelek w ASO z Twoim lakierem i zapedzelkuj to.

Chociaz g nalezy szybko usuwac, ale do podkladu wyzrec lakieru to nie ma opcji chyba w tak krotkim czasie - moze ktos Ci cos rzucil na auto ub kamien i odprysk sie zrobil. JA jak mam obsrane auto jade na jakakolwiek stacje benzynowa i najpier preparat na usuwanie odchodow, a potem woda zmywam ta co maja do czyszczenia szyb.

Jednak bardziej niz g ptasie denerwuja mnie muszki ktore rozwalaja sie na masce w trakcie trasy, skubance ciezko schodza, nawet jak potraktujesz preparatami.

Szewi na muszki APC ( może być Nielsena ) i pędzelek Psikasz, pędzelkiem ruszasz.... wysokie ciśnienie i po temacie

[mat09]

Polecam dobry wosk. Odchody po wyschnięciu nie przyklejają się, tylko "złuszczają" i same odpadają. Ja używam Collinite 476s - trzeba liczyć na położenie 2h (razem z myciem).

Ło kurde, to mnie nałożenie wosku zajmuje pół dnia (dokładne mycie, glinkowanie, mycie, cleaner, coli). Koli jest bardzo wytrzymały, ale nie daje super efektów, jeśli chodzi o tzw look

U mnie apc słabo daje radę muszkom, chyba, że w jakimś wyższym stężeniu podziała.

[alfanoego]

Odkad na producentach aut wymuszono stosowanie tzw. wodnych lakierow, ptasie odchody staly sie nie lada problemem. Moje doswiadczenie z czarnym Renault Clio (kupione nowe w salonie) jest nastepujace: auto po kilkunastu miesiacach eksploatacji i przebiegu rzedu 10 tys. km mialo na dachu przez kilka godzin ptasie odchody i po umyciu ujawnily sie slady spekanej, luszczacej sie warstwy wierzchniej - bezbarwnej. ASO umywa rece. Gwarancja nie obowiazuje. W takiej sytuacji gwarancja 3 lata na lakier i 12 na perforacje sa pewna kpina. Coz - takie sa skutki polityki "proekologicznej".

[karmal]

Ło kurde, to mnie nałożenie wosku zajmuje pół dnia (dokładne mycie, glinkowanie, mycie, cleaner, coli). Koli jest bardzo wytrzymały, ale nie daje super efektów, jeśli chodzi o tzw look

U mnie apc słabo daje radę muszkom, chyba, że w jakimś wyższym stężeniu podziała.

Stężenie 1:4 pędzelek i nie ma bata żeby nie zeszły

[n3lly]

Czarny no niestety lakier jest gowniany, ale na pocieszneie powiem Ci, ze niedawno lakierowalem tylny zderzak bo mialem obtarty z lewej, z prawej i jeszcze pod tablica rej przytarty przez kogos kto chyba cwiczyl sobie manewry parkingowe - "nowym" zderzakiem nacieszylem sie moze tydzien, nawet nie wiem gdzie patrze rysa z jednej, z drugiej strony: idzie sie albo zalamac, alebo olac bo zawsze jakies rysy beda, ja wybralem to drugie. Kup sobie pedzelek w ASO z Twoim lakierem i zapedzelkuj to.

Dokładnie, średnio co drugie-trzecie mycie zauważam jakiś nowy "detal" na lakierze - takie są skutki normalnej eksploatacji, fruwania kamyczków z ciężarówek, parkowania przez mistrzów kierownicy na parkingach marketów itd...samo życie

[Węgorz]

Domyślnie

Cytat Napisał Węgorz Zobacz post
Niedawno na masce silnika mojego autka ( wielekroć przeze mnie woskowanego ) zauważyłem zaschnięty ptasi "ślad".Zacząłem zwilżoną szmatką to ścierać i ...mocno porysowałem sobie lakier bo w tym odchodzie były ziarenka piasku.Ot - takie gówniane problemy...

Kup sobie preparat autolandu do szyb - 11.99 w tesco. Ręczniki jednorazowe. Zawsze to woź w aucie.
Jak mam kupę na aucie to od razu to robię - najgorsze dla lakieru co może być.
Pryskasz na kupę i delikatnie przecierasz ( zbierasz g... z lakieru ). Jak masz dobrym woskiem nawoskowany lakier to schodzi za delikatnym jednym pociągnięciem

Dzięki za radę,zakupy poczynione.Nie używam w tej chwili jakichś ekstra wosków ale kupiłem już C - QUARTZ i początkiem jesieni wspólnie z bdb lakiernikiem poddamy lakier odnowie i ochronie.Ciekaw jestem jak na takiej powłoce będą się zachowywać ptasie "pieczątki"...Pozdrawiam.

[daleth]

CQuartz ochroni lakier do 2 dni od ptasiego guano. Potem niestety się poddaje powoli i zaczyna wżerać się w klar. Ja to położyłem tylko na felgi Smalcowanie to przyjemność w końcu.