witam...własnie wróciłem z warsztatu...byłem u mechanika bo cos mi skrzypiało w zawieszeniu w lewym kole...okazało się...pęknięta gumowa osłona przegubu dolnego wahacza...czyli wahacz do wymiany....gosc zamówił mi wahacz (mówi że najlepszy i praktycznie niezniszczalny...za 220zł + 60zł za wymiane) jestem z nim umówiony na piątek....ale teraz włączyłem kompa i patrze na allegro ze za 220zł to ja bede miał 2 wahacze nowe wraz z łącznikami stabilizatora...
http://moto.allegro.pl/item373912455...kompl_c58.html
...jak myslicie...czy warto wydac wiecej kasy i zrobic to w warsztacie???czy się wstrzymac i kupic 2 wahacze i wymienic to u znajomego mechanika po kosztach...