
Napisał
TAS
Określenie "stosunkowo zadbane" odnosi się do aut, które mają tylko drobne wady. Wkładając
niewielką kwotę można spokojnie cieszyć się jazdą. Prawda jest taka, że aby sprzedać 156 z lat 1997-2000 trzeba zaproponować konturencyją cenę, bo to już zwyczajnie stare samochody na dodatek ze złą opinią. Oczywiście można wystawić 156 rocznik 1998 z silnikiem TS za 12 000 tylko ciekawe czy ktoś ją kupi...
Nie twierdzę, że każda 156 za 7 000 jest zadbna, bo wiele wśród nich to szroty, ale na pewno można znaleźć zadbane sztuki. Koledzy podali parę przykładów. Natomiast pisanie, że każdą 156 w tej cenie lepiej omijać szerokim łukiem jest po prostu bzdurą.