Witam!!!
Mam problem z moja alfa! Problem jest taki zapala sie "marchewka" i samochod nie pali wtedy wogole dopoki sie swieci podczas jazdy wogole sie nie zaswieci .Stane na parkingu zgasze silnik i po jakis dwoch minutach chce go zapalic i dupa kontrolka sie swieci i nie pali samochod kreci jak szalony!! Czasami sie tak dzieje ze dwa tygodnie i spokoj a czasami jest tak ze jak sie zapali po pierwszym przekreceniu kluczyka to juz za drugim sie nie pali i odpala!! Podlaczany pod kompa dwa bledy jeden o numerze P0381 a drugi P0655 rozmawialem z mechanikiem i mowil mi ze te bledy nie maja jakos takiego wplywu na dzialanie silnika!! Czytalem na forach ze moze to byc spowodowane walnietym czujnikiem polozenia walu, dupa dzis wymieniony nowiutki Bosh i po 4 godzinach jazdy po zaparkowaniu auta i zgaszenia silnika po 10 minutach znowu ta cholerna kontrolka!! poczekalem 15 minut i po kilku probach przekrecania kluczyka zgasla i odpalilo auto normalnie a dodam jeszcze ze temeratura silnika nie ma na to wplywy bo czy ma 50 stopni czy 90 stopni tez potrafi sie zaswiecic!! Prosze POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!