Witam!
Opisze w skrocie co dzisiaj mi sie przytrafilo!
Jechalem sobie dzisiaj do Wrocka,autostrada z predkoscia ok.140 km/h!
Popatrzylem w lusterko i zobaczylem czarny dym ktory wydobywa sie z mojej Belli,nagly spadek mocy (pierwsza mysl uszczelka pod glowica lub turbina)!Zjechalem na pas awaryjny,spogladam pod auto i widze ze spadla mi rura od intercolera (tak mi sie wydaje ze to intercoler,po prawej stronie),poprostu opaska sie zsunela i przewod tak sobie wisial!
I teraz mam problem poniewaz gdy zakladam go on caly czas spada,nie pomaga opaska,w czasie sciskanie poprostu przewod sie zsuwa i lipa!Jak go zamocowac,moze wymienic rure bo wydaje mi sie ze jest ona troszke za krotka?Prosze o jakas rade!!!
Pozdrawiam!