Tak lukas, tak to powinno wyglądać.
No i rozpylacz z iglicą w środku![]()
Ja tego nie neguję, ale polaryzacja Twojej mentalności obliguje mnie do kontynuowania merytorycznej konwersacji z Tobą.
a jeszcze powiedz jeszcze. Rozumiem że próbę robiłeś dwa razy?
przed ich rozkręceniem i po złożeniu . I po tej drugiej czynności zawsze gorzej było?
Ja podłączałem pod komputer i sprawdzałem korekty wtrysków.
Próbę przelewową robiłem tylko raz, ale ona generalnie nie powie nam nic szczególnego.
Po rozłożeniu i złożeniu w momencie krytycznym nie mogłem odpalić już samochodu.
Okazało się, że za mocno skręciłem wtryski.
Po lekkim rozkręceniu korekty były rzędu +5 na każdym (czyli masakra - za sprawny uznaje się taki, co ma korekty do +-2,5).
Ja tego nie neguję, ale polaryzacja Twojej mentalności obliguje mnie do kontynuowania merytorycznej konwersacji z Tobą.
czyli jak korekty się mieszczą w normie to nie ma sensu robić próby przelewowej?
Jeżeli wiesz jak dokładnie zinterpretować wyniki, to zawsze jest sens.
Ale raczej - my, zwykli użytkownicy - bez fachowej literatury i wiedzy (np. ilość podawanego paliwa na wtrysk w określonym czasie) jesteśmy w stanie stwierdzić tylko który wtryskiwacz odstaje od reszty. Ale czy reszta jest sprawna, tego już się nie dowiemy.
Ja tego nie neguję, ale polaryzacja Twojej mentalności obliguje mnie do kontynuowania merytorycznej konwersacji z Tobą.
czyli postaram się sprawdzić korekty i poprzeć te wyniki próbą przelewową
Daj wykres korekty wtrysków w zakresie obrotów biegu jałowego i na obciążeniu, względem żądanej i mierzonej ilości powietrza.
Ja tego nie neguję, ale polaryzacja Twojej mentalności obliguje mnie do kontynuowania merytorycznej konwersacji z Tobą.
to dopiero we wtorek będę mógł zrobić
Kiedy zrobisz, wtedy będzie.
Ja tego nie neguję, ale polaryzacja Twojej mentalności obliguje mnie do kontynuowania merytorycznej konwersacji z Tobą.