Witam , niedawno kupilem kabel i bawilem sie multiecuscan.
Hodometr: 91 383,8 km
Hodometr: 389 294,9 km
A teraz takie pytanie, co oznacza pierwszy hodometr? Na liczniku mam 212 000 km![]()
Witam , niedawno kupilem kabel i bawilem sie multiecuscan.
Hodometr: 91 383,8 km
Hodometr: 389 294,9 km
A teraz takie pytanie, co oznacza pierwszy hodometr? Na liczniku mam 212 000 km![]()
hodometr- miernik obrotowy przebywanej trasy. Jeśli oryginalny to ten z licznika powinien się zgadzać z tym z mes. A to 91 383.8 km nie wiem co to znaczy
Nie mam pojęcia czy padają czy nie oczywiście przebieg nie jest wyrocznią. Możliwe ze masz wymieniony ale to i tak nie gra roli ważna jest kondycja silnika.
Jest ok . Caly komputer zero blędów do przedwczoraj jak kontrolka wtrysku sie zapalila przez jakis czujnik.
temat hodometru był już przerabiany, niestety nie jest on wiarygodny (fiatecuscan i alfaobd), chyba że użyłeś examinera.
Prawdopodobnie tak samo jest z multiecuscan który jest następcą fiatecuscan.
Ostatnio edytowane przez Dawid_Zielu ; 23-09-2012 o 14:05
Alfa Romeo - "bez serca bylibyśmy jedynie maszynami"
temat cofania liczników jest w Polsce nagminny, a oto przykład w czasie poszukiwań tej jedynejprzeleciałem i przejechałem parę tyś km. i co ano znalazłem w Wielkopolskiej stolicy cofania liczników ( Gnieźnie )166 2.4 z 120 tyś km . To pojechałem i w czasie rozmowy ze sprzedawcą usłyszałem, że auto dopiero co przyjechało z Włoch i jest całe brudne itd. ale jak chcę je zobaczyć to proszę za warsztatem stoi. Okazało się, że furmanka ma ponad 200 tyś, a środek wyglądał tak jakby ktoś woził piach na budowę, żałuję że nie zabrałem kluczyków które ten palant zostawił w alfie, ale i tak go pokarało bo od znajomego dowiedziałem, że dostali ja do naprawy - skrzynia biegów i koleś wybecalował 3 tyś za jej naprawę .
Wiem, że to co napiszę niektóre osoby będą krytykować ale jedyny sposób na kupienie w miarę dobrego samochodu to kupno w Niemczech u autoryzowanego dilera, który to auto serwisował i ma jego historię
Ostatnio edytowane przez mikell0 ; 23-09-2012 o 19:04
ale co to za odkrycie ,do Polski inne auto niż uszkodzone ,blacharsko lub mechanicznie,lub z ponadprzeciętnie dużym przebiegiem nie trafi bo nie opłaci się to handlarzowi. A jeśli już trafi to nie będzie to auto w "średniej cenie z allegro"
Nawet na tym forum są "alfiści" co sprzedają swoję alfy znając ich prawdziwy przebieg na przykład z fes'a a mimo to dla ogółu podają informacje o przebiegu z licznika. Więc nie wymagajmy wiele od handlarzy.
Ostatnio edytowane przez jarek1986 ; 24-09-2012 o 00:47
ale wróćmy to głównego nurtu wątku, czyli jak się mawartość hodometru wg programów do diagnostyki samochodów a realnego przebiegu.
Alfa Romeo - "bez serca bylibyśmy jedynie maszynami"
Wg mnie wypowiedź się jak powyżej jest pozbawiona podstaw. Twierdzisz, że wykładnią stanu auta jest stan silnika. Czy naprawdę uważasz, że inne podzespoły, jak również sama konstrukcja/nadwozie, które jest przecież samonośne, się nie zużywają i ich stan nie ma wpływu na całość auta?
Czy skrzynia mająca 100kkm, a druga mająca 500kkm przedstawiają tę samą wartość - zarówno finansową, jak i techniczną? Jeśli tak, to po co kupować nowe elementy, jeśli przecież tylko silnik się zużywa?
Na forum zauważyłem tendencję do ignorowania przebiegu auta. Zapewne wynika ona z raz - cofania liczników, przez co osoba oszukana bagatelizuje sprawę (naturalna skłonność u człowieka), i dwa chęć posiadania auta o małym przebiegu. Ta chęć generuje zjawisko cofania liczników, które tak nas irytuje.
Prawda jest taka, auta o przebiegach powyżej 250-300kkm to auta wyeksploatowane, w nich będzie się psuło wszystko po kolei. Cudów nie ma. Wiem co mówię, mam/miałem zarówno nowe auta, z przebiegami z przedziału 100-200kkm, jak i powyżej 400kkm. Wszystko osobówki - jedna reguła obowiązuje - duży przebieg, dużo wymian.
W momencie kiedy bieżący koszt utrzymania wyjeżdżonego auta przekracza miesięczną ratę za nowsze auto, to nawet już przestaje mieć sens finansowy.
Tak wiem, oczywista oczywistość. A przebieg to nieistotna sprawa.
Różnice pomiędzy stanem licznika, a hodometrem - idź na examiner. Jak wrócisz to napisz co odkryliście. Ja stawiam, że auto ma te 3xx kkm, a 9x kkm temu wymieniono zegary.
Ostatnio edytowane przez Marcin_M ; 24-09-2012 o 07:48 Powód: Powrót do adremu :)