Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy 1234
Pokaż wyniki od 31 do 37 z 37

Temat: zakupo kontrolowany AR 159 1.9 jtd 150km

  1. #31
    Użytkownik Dwusuwowiec
    Dołączył
    08 2012
    Auto
    alfa 159 1.9 jtd 150km
    Postów
    107

    Domyślnie

    geometria zrobiona po wymianie wahaczy kontrolnie / wszycho w porządku z moją 159, po prostu mam opinie że moja A4 trzymała się lepiej drogi - za pewne powodem było 4x4 stałe oraz seryjnie -4mm
    także nie szukajmy powodów że wina jest czegoś w alfie

  2. #32
    Użytkownik Znawca Avatar kylo1986
    Dołączył
    03 2010
    Mieszka w
    Podlasie
    Auto
    166 2.4 20v Fl x2, 159 1.9 8v
    Postów
    1,990

    Domyślnie

    Cytat Napisał jarek1986 Zobacz post
    Szczerze wątpie aby przy 200 tysiącach 2.5 mógł się rozkraczyć. Moje audi miało 340 tys. ,kupiłem je za grosze .Remont wyniósł poniżej 2,5 tysięcą . Nowe wałki, nie z aso któego tomek ceny usilnie przytacza ,podkładki zaworowe i popychacze nie były tak drogie. Ale są zalety takich silników z taką opinią ,można go wyrwac taniej a poza tym naprawdę banalnie łatwo wyszukać taki który tych problemów jeszcze nie ma.A sam silnik ma sporo innych zalet,jak świetna kultura pracy ,napewno wyższa niż 2.4 jtd i trwalszy osprzęt ,poza pompą chyba tylko.
    Zacznij używać olejów Long LIfe i wymieniać go co 30 tysięcy (były takie też w sprzedaży w tamtych czasach) bez względu ile to czasu zejdzie i chętnie zobaczymy czy 200 tysi zobaczy takie padło bez grzebania przy silniku.
    Ta zapewne wałki od Świątka masz na myśli różne rzeczy się o nich słyszy nie zawsze pochlebne, oryginał to oryginał i powinno się na takich robić, a nie na grom wie czym. Chociaż nasz kraj jest dziwny, ludzie kupują Diesle a robią 6 tysięcy na rok- gdzie tu opłacalność to nie wiem, ale wtedy to i zrobienie na gównie będzie się trzymało.
    Co do kultury pracy to dla mnie żaden samochód z D w oznaczeniach silnika nie ma kultury pracy, a poza tym jeżeli TDi ma większą kulturę pracy to chyba ty jakieś inne V6 TDi znasz, bo te co ja słucham to może 3.0 chodzi znośnie, ale reszta to klekoty jakich mało. No i co do trwałości TDi i JTD to obawiam się że jest podobnie w 2.4 też widziałem prawie pół bańki bez remontu

  3. #33
    Użytkownik Fachowiec Avatar Tomek_KRK
    Dołączył
    05 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    AR 159
    Postów
    2,706

    Domyślnie

    Cytat Napisał jarek1986 Zobacz post
    Szczerze wątpie aby przy 200 tysiącach 2.5 mógł się rozkraczyć. Moje audi miało 340 tys. ,kupiłem je za grosze .Remont wyniósł poniżej 2,5 tysięcą . Nowe wałki, nie z aso któego tomek ceny usilnie przytacza ,podkładki zaworowe i popychacze nie były tak drogie. Ale są zalety takich silników z taką opinią ,można go wyrwac taniej a poza tym naprawdę banalnie łatwo wyszukać taki który tych problemów jeszcze nie ma.A sam silnik ma sporo innych zalet,jak świetna kultura pracy ,napewno wyższa niż 2.4 jtd i trwalszy osprzęt ,poza pompą chyba tylko.
    Co Ci po kulturze pracy, jak z 2.5 V6 masz zaledwie 150 koni, które muszą w dodatku swoje wypić. I jak za 2.5 tysiąca robisz taki remont, jak piszesz, z nowymi wałkami - to chłopie, otwieraj serwis, nie opędzisz się od klientów. Bo 2500 PLN to w tym silniku kosztuje poprawnie wykonana wymiana rozrządu i oleju z filtrami... I to nie w ASO.
    WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów

  4. #34
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    10 2011
    Auto
    AR 166 busso / AR 166 jtdm / AR 166 jtd / AR 156 jtdm / AR 156 jtd / AR 147 jtdm
    Postów
    1,823

    Domyślnie

    człowieku puknij się w głowę co mnie obchodzą twoje opinie o cenach ,i skoro w krakowskich okolicach jest tylu frajerów żeby za wymianę rozrządu płacić 2500 to sam otwórz. Bo będziesz sporo do przodu. Rozrząd w tym aucie to bajka ,dostep wspaniały ,więcej czasu zajmuje rozebranie przodu i złożenie niż sama praca przy rozrządzie . Cześci to koszt około 900 złotych (robiłem to w 2009 ) na podzespołach normalnych takich jak ina czy rouville czy gates. Za robociznę mój mechanik bierze 200 ( za jtd bierze 100 ).
    A że ma 150 koni to żeś amerykę odrkył normalnie nie wiedziałem. to tyle co jtdm 16v a z racji duzo lepszej krzywej momentu i mocy jeździ to lepiej niż 159 właśnie 1.9/150. A o piciu tez mi nie musisz opowiadać bo paredziesiat tysięcy tym silnikiem zrobiłem i pali jak każdy inny duży diesel 6.5/9 .

    Kylo tak były to właśnie takie wałki,i wiem że opinie są różne ale kupiłem je z polecenia mechnika który średnio raz w mieśiącu robi tdi w "fałce" czy to 2.5 czy 3.3 czy nowsze i wieksze ,problemy mają podobne.
    A kulturę pracy do czego porównujesz? bo chyba nie do v6 w benzynie co? Porównując do diesli to to bardzo przyjemny w odbiorze silnik ,a te klekoty to może właśnie autka do remontu się nadające. Mi w każdym bądź razie bardzo podobał się ten silnik ale trafiłem na alfe jtd i już nie wróciłem do temtu. Ale biorąc na poprawkę możliwość wystapienia tych awarii i odkładając na to około 3 tys. można być z tego silnika zadowolonym.
    Ostatnio edytowane przez 75andrew155 ; 16-10-2012 o 18:51 Powód: wulgaryzmy

  5. #35
    Użytkownik Fachowiec Avatar Tomek_KRK
    Dołączył
    05 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    AR 159
    Postów
    2,706

    Domyślnie

    Cytat Napisał jarek1986 Zobacz post
    człowieku puknij się w głowę co mnie obchodzą twoje opinie o cenach ,i skoro w krakowskich okolicach jest tylu frajerów żeby za wymianę rozrządu płacić 2500 to sam otwórz. Bo będziesz sporo do przodu. Rozrząd w tym aucie to bajka ,dostep wspaniały ,więcej czasu zajmuje rozebranie przodu i złożenie niż sama praca przy rozrządzie . Cześci to koszt około 900 złotych (robiłem to w 2009 ) na podzespołach normalnych takich jak ina czy rouville czy gates. Za robociznę mój mechanik bierze 200 ( za jtd bierze 100 ).
    "Rozrząd w tym aucie to bajka, dostęp wspaniały, trzeba tylko zdjąć cały pas przedni i go potem złożyć". Zajebiście Powinieneś pisać jakieś opowiadania, ludzie by sobie to czytali do poduszki, jako studium dziwnych przypadków umysłowych. Dostęp świetny, tylko przód auta trzeba rozebrać. Potem idzie jak z płatka... Powiem Ci w tajemnicy, że do synchronizatorów skrzyni biegów w tym aucie też dostęp jest doskonały. Trzeba tylko wyjąć skrzynię z auta i ją rozebrać na części pierwsze - i juz synchronizatory mamy jak na dłoni...

    To, że Twój mechanik za JTD bierze 100 PLN za wymianę, a za 2.5 TDI V6 - 200 PLN - o niczym nie świadczy. TEż znam takich garażowych specjalistów. Gorzej, jak coś im przy tej wymianie nie wyjdzie - wtedy możesz sobie za własne pieniążki naprawiać silnik. Tacy magicy istnieją i w Krakowie. Tylko, że ja bym im do naprawy furmanki nie dał... i potem dziwić się, że na rynku jest tyle zajeżdżonych 2.5 V6 TDI, które z fabrycznej mocy 150KM mają może 120, bo rozrząd wymieniał mechanik za 200 PLN, wyprzedzenie kąta wtrysku ustawiał kolejny rzeźbiarz, pompę regenerowalim ze szwagrem po pijaku, a olej... to opałowy lejem, bo taniej.

    I naprawdę nikt oprócz Ciebie nie widział na oczy 2.5 V6 TDI. JEsteś jedynym na tym forum byłym posiadaczem auta z takim motorem. Dlatego spokojnie - wszyscy uwierzymy, że to naprawdę jedzie, lepiej niż 1.9 JTDm 150KM - wszakże silnik o większej pojemności łatwiej się rozkręca - to prawda znana od lat. Co tam masa poszczególnych podzespołów w silniku... Pojemność jest pojemność i jak jest większa - to jest lepiej. Dlatego diesle w Jelczach czy Kamazach to są wysokoobrotowe wiertarki, w mgnieniu oka osiągające prędkość obrotową rzędu 6000 obr/min. I jakby taki silnik wsadzić do 159-ki, to przyspieszenie cycki by urwało...

    Już naprawdę na koniec - zachwycając się bezawaryjnością tych jednostek niekoniecznie musiałeś pisać, że "kupiłem wałki z polecenia mechanika, który średnio raz w miesiącu robi TDI w fałce 2.5 czy 3.3". To średnio potwierdza Twoją teorię, że to są trwałe i godne polecenia silniki...
    Ostatnio edytowane przez 75andrew155 ; 16-10-2012 o 18:53 Powód: wulgaryzmy
    WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów

  6. #36
    Użytkownik Dwusuwowiec
    Dołączył
    08 2012
    Auto
    alfa 159 1.9 jtd 150km
    Postów
    107

    Domyślnie

    Tomku tak nie wcinając się za bardzo, zauważ jak duża ilość tych jednostek była sprzedana -przecież normą jest im więcej sprzedajesz tym więcej naprawiasz.. najlepszym przykładem jest właśnie silnik 2.0 tdi - chyba niema innego silnikach w tych latach którego sprzedaż była choć w połowie mniejsza ?? ( opinii w sieci jest więcej niż każdej innej).
    Tak czy inaczej niema co za dużo pisać, osobiście miałem V6 w audi i kupując go miałem świadomość że coś się może stać z silnikiem ( i tu powiem, że po przejechaniu ponad 50tys przez dwa lata nic się nie stało).
    owszem lubi sobie wypić, ale przecież takie auta kupuje się z wyboru a nie przymusu

  7. #37
    Użytkownik Fachowiec Avatar Tomek_KRK
    Dołączył
    05 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    AR 159
    Postów
    2,706

    Domyślnie

    Cytat Napisał czakus84 Zobacz post
    Tomku tak nie wcinając się za bardzo, zauważ jak duża ilość tych jednostek była sprzedana -przecież normą jest im więcej sprzedajesz tym więcej naprawiasz.. najlepszym przykładem jest właśnie silnik 2.0 tdi - chyba niema innego silnikach w tych latach którego sprzedaż była choć w połowie mniejsza ?? ( opinii w sieci jest więcej niż każdej innej).
    Nie można tego w ten sposób niestety tłumaczyć. Dużo więcej sprzedano aut z 1.9 TDI, a przy tym silniku (w różnych wersjach) nie było historyjek typu wytarte wałki rozrządu lub zatarcia silników, pomimo prawidłowej eksploatacji (zgodnie z zaleceniami producenta). Dopiero w roku 2005, jak VW zaczął grzebać przy materiałach, z których zrobiono panewki i wałki, 1.9 TDI zaczęły mieć problemy z trwałością.
    Niestety - trzeba przyjąć "na klatę" fakt, że ani 2.5 V6 TDI (jak i inne V6 TDI), ani 2.0 TDI nie są to jednostki, które można nazwać trwałymi i godnymi polecenia. Owszem - przy odrobinie szczęścia uda się przejeździć dłuższy czas bez poważnych napraw, lub też naprawić silnik w sensownej cenie - jak tutaj kolega podobno za 2500 PLN. Ale takie sytuacje akurat są wyjątkiem, a nie normą. Normą są naprawy za kwoty rzędu 6-10 tysięcy złotych, przy przebiegach granicznych rzędu 200.000 km.
    Nie będę się tu więcej rozpisywał, dlaczego jest tak a nie inaczej. Osoby, które są zainteresowane tematem - znajdą masę informacji na forum Audi, z symbolami silników bardziej i mniej podatnych na określone "przypadłości".

    Tak czy inaczej niema co za dużo pisać, osobiście miałem V6 w audi i kupując go miałem świadomość że coś się może stać z silnikiem ( i tu powiem, że po przejechaniu ponad 50tys przez dwa lata nic się nie stało).
    owszem lubi sobie wypić, ale przecież takie auta kupuje się z wyboru a nie przymusu
    JEŚLI ktoś kupił takie auto świadom jego wad - to sprawa jest jasna. Gorzej, jeśli je kupował z przekonaniem, że to jest porządna, niemiecka, trwała i solidna jednostka napędowa... Taka to była stara 2.5 TDI, rzędowa 5-cylindrówka. V6-ka już nie. I wtedy jest problem, bo przekonania mają brutalne zderzenie z rzeczywistością.
    WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów

Podobne wątki

  1. zakup kontrolowany
    Utworzone przez _jedrek_ w dziale Forum ogólne o Alfa Romeo
    Odpowiedzi: 60
    Ostatni post / autor: 09-04-2013, 16:54
  2. 147 - poślizg kontrolowany
    Utworzone przez Szczepan 2006 w dziale 147
    Odpowiedzi: 54
    Ostatni post / autor: 06-12-2010, 12:24
  3. 147 ponownie zakup poniekąd kontrolowany ;)
    Utworzone przez Chojnak79 w dziale Kupić - nie kupić? Auta z ogłoszeń
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 16-10-2010, 17:25
  4. 166 zakup poniekąd kontrolowany ;)
    Utworzone przez Chojnak79 w dziale Kupić - nie kupić? Auta z ogłoszeń
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 12-10-2010, 11:35

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory