
Napisał
sedici
nie trzeba czekać na zgaszenie , tylko przed dojazdem na miejsce wystarczy nie pałować na wysokich obrotach ( nie rozkręcać na wysokie obroty turbiny) , tylko spokojnie 2000rpm , następnie parkujesz przecież praktycznie na wolnych obrotach , i po chwili normalnie gasisz , wirnik turbiny przecież spokojnie już wyhamował do wolnej prędkości - bo to tutaj się liczy , nie żadne schładzanie turbiny ,
schładzać turbinę to byś musiał po ostrej jeździe autostradowej , albo po jeździe torowej , to wtedy faktycznie trzeba z minutę dać mu pochodzić na jałowym
BTW nikt nie broni jeździć w przedziale 2500-3000rpm , ba , to nawet lepiej dla silnika wyjdzie , tylko jak wyżej napisałem , przed dojazdem już spokojnie , i praktycznie z marszu go gasisz
I jeszcze jedno , dlaczego nie kupiłeś 159 z silnikiem benzynowym ? , skoro tak źle