no tak tak, egzotyka, ktora sprzedaje się niewiele gorzej od passataJa w Warszawie widuje tesle częsciej niż giulie.
Generalnie sam rynek aut elektrycznych rośnie w tempie wykładniczym. na razie do wyboru jest kompletna bieda. W zasadzie tylko jedno auto jest warte kupienia, i moze konkurować funkcjonalnością w podobnej cenie. Trudno, żeby się wszyscy rzucili na jeden model. A skoro jakis startup z zerowym doswiadczeniem jest w stanie osiagnąć coś takiego, to konkurencja długo spać nie będzie.
Trzeba być serio odpornym na fakty, żeby tego nie zauwazyć. Niestety z tego co widze w tym wątku, odporność na fakty jest dość powszechna![]()