Witam! dwa miesiące temu mechanik wymienił termostat w mojej alfie na nowy (wcześniej był już chyba wymieniany bo był vernet). Wszystko było pięknie i cacy silnik łapał wskaźnikowo ok. 85 stopni C i tak trzymał, od jakiś dwóch tygoni, auto w mieście nie łapie wogóle nawet 60 stopni... dzisiaj jak montowałem osłone pod silnik jechałem do kumpla 14 km, z obrotami poniżej 2000 obr/min i cały czas było 50 stopni, zatrzymałem się i gruby wąż idący od termostatu do chłodnicy z góry jest ciepły, ale nie gorący... dopiero jak pół godziny się pojeździ po mieście i wyskoczy i przegoni na trasie to temp rośnie do trochę ponad 70 stopni...po wyłączeniu silnika i odczekaniu 5 minut oraz ponownym odpaleniu znowu spada do 50 stopni... a wymieniona wyżej rura rozgrzewa się równomiernie z silnikiem, w środku powietrze też leci "takie sobie"... Czy to możliwe żeby po dwóch miesiącach nowy termostat odmówił posłuszeństwa? czy orientuje się ktoś gdzie można kupić nowy oryginalny termostat Behra do 1.9 m jet 140 KM za uczciwą cenę? proszę o pomoc bo się już pogubiłem w tym wszystkim...