U mnie 7,5-8 litrów w mieście....
U mnie 7,5-8 litrów w mieście....
Wczoraj właśnie tankowałem do pełna - wyszło 7,5 L/100 km. ( Wrocław , głównie po mieście , klima ). Jazda nie była ekonomiczna. Wręcz przeciwnie.
Jak się pilnuję i szybciej zmieniam biegi to wyszło raz 6,9 L. Na trasie jeszcze nie byłem. W sumie zaletą tego silnika jest to , że nawet jak się bardzo staramy to i tak specjalnie dużo nie spali. Co innego auta z turbiną. One zawsze potrafią więcej spalić przy deptaniu w podłogę prawą stopą.
U mnie w mieście to tak 8,4 do 9,4 a w trasie rekord to 4,6ale zazwyczaj trasa to 5,4.
Wcześniej się dziwiłem, że dużo - teraz (po przejechaniu ok. 200 km) ustatkowało się.
Normalna jazda na N/czasem magicznym-D, teren zabudowany i trochę miasto - na poziomie 8,5-9,5.
Może być
Dwa pytanka jeszcze:
1. Wczoraj zauważyłem, że komputer w czasie jazdy na gruntowej drodze (przejazd ok. 50 metrów, prędkość z duszą na ramieniu - 10 km/godz) pokazywał jakieś kosmiczne wartości aktualnego spalania 25/100 i więcej!
Też tak macie? [Oczywiście po powrocie na asfalt wróciło do normy]
2. Czego pilnować i przestrzegać, żeby samochód palił raczej mniej, niż więcej?
Jakieś magiczne sztuczki? (sam nie wiem, co prócz opon w dobrym stanie może wpływać na spalanie..aktualizacja DNA, wymiany oleju, może tankowanie Pb98?)
(Nie jestem żadnym eko-frikiem, ani hardkorowym centusiem. Po prostu staram się poznać z samochodem i nawiązać dobrą relację, żeby mi z nim i jemu ze mną było dobrze![]()
1. Prawdopodobnie jechałeś na pierwszym biegu, a komputer przeliczył wartości dla danej prędkości i ewentualnego zapotrzebowania na paliwo.
2. Zasady, które mogą wpłynąć na zmniejszenie zużycia paliwa to przede wszystkim rozsądne obchodzenie się z klimatyzacją, zmiana biegów wg zaleceń producenta (w silniku benzynowym między 2,5 - 3 tys. obrotów), hamowanie silnikiem, używanie "start&stop", tankowanie z pewnego źródła. Choć nasze drogi raczej nie pomagają w oszczędności paliwa. Wszechobecne korki, zwężenia, konieczność wyprzedzania na trasie, brak obwodnic etc.
No to i ja coś wtrącę mój Mutiair łyka 9,0 co jest dla mnie lekkim szokiem spodziewałem się dużo mniej.....zwłaszcza że w stajni jest jeszcze Mondeo 2,2TDCI 220PS 540Nm i przy jeździe jak chcę popija tylko 8,0 ropki
no pali, pali
nie zgodze sie z kol. Geordie zeby hamować silnikiem w celu oszczedzania paliwa, raczej rozchodzi sie o bezpieczenstwo, gdzies sie mnie obiło o uszy ze w jakims nowym mesiu własnie zastosowano system ze w czasie jazdy zdejmując noge z gazu auto automatycznie wchodzi na bieg jałowy-w celu zaoszczedzenia na czarnym złocie, lub być moze chodzi o zmiejszenie uzaleznienia sie od saudyjskiej ropy.....
no co tam jeszcze mozna
w zime trzymać auto pod kołdrą, znaczy w garazu, i odrazu w droge bez tych zwyczajów z dawnych beztroskich czasów gdy bracia rosjanie zaopatrywali nas w rope po kosztach
nie skrobac szyb w trakcie rozgrzewania tylko przed odpaleniem auta
lać mało beznynki, tak za 20-30pln., mozna w ten sposób niejako wymusić małe spalnie, przyzwyczajnie pozostaje drugą naturą auta,,,po pewnym czasie silnik wiedząc ze nie dostanie więcej mleczka zacznie palić mniej - tu trzeba wykazac sie wytwałością w treningu i dać sobie i autu sporo czsu, ograniczając tankowanie średnio 1-2 litry mniej w kazdym tankowaniu,
nie wozić zbędnych bagazy, czy osobników, ubierać sie lekko i schludnie,
w cyklu autostradowym trzymać sie za cięzarówkami
co by tu jeszcze.....w miare mozliwosci uzywać środków komunikacji publicznej, bedzie taniej, bardziej eko, i z szansami na nowe ciekawe znajomosci, socjalizacje z narodem, dzielenie trosk i radości dnia codziennego ze współjadącymi .... czy moze być coś piekniejszego w zyciu ?
To jeśli się nie zgadzasz, to pozwól, że przedstawię ci to na liczbach. Jadąc na luzie auto spala od ok. 0,7l/100km do nawet 1,5l/100km. W przypadku hamowania silnikiem (np. przy dojeżdżaniu do świateł) komputer odcina wtrysk i spalanie wynosi 0 litrów. A kolejne korzyści to mniejsze zużycie okładzin hamulcowych i tarcz oraz przede wszystkim bezpieczeństwo (możliwość szybkiej reakcji w przypadku zagrożenia).
Ponadto hamowanie silnikiem jest polecane przez ekspertów eco-drivingu.