A to jestem cokolwiek zaskoczony, że niektóre są robione w N, bo to graniczy z nierzetelnością. Albo nie rozumiem zasad tych pomiarów, muszę doczytać.
Też wolę się sam przekonać, ale nie mam ku temu odpowiedniego sprzętu, a nagrywanie filmów z szybkościomierza, jak już ustaliliśmy, jest niezbyt miarodajne. Są jakieś aplikacje na smartfony, które niby mierzą przyspieszenie wg GPS-a, ale widząc jakie to ma opóźnienie też nie wierzę w dokładność. GPS potrafi bardzo dokładnie wskazać prędkość, ale jak ta się juz ustabilizuje, bo potrzebuje ileśtam odczytów, aby ją ustalić, a rozdzielczość ma czasem kilka, czasem kilkanaście metrów - przy dynamicznym przyspieszaniu to daje duży błąd.
Staram się to analizować dość dokładnie, bo chyba wybiorę wolniejsze auto jako następce Julki, więc muszę jakoś zracjonalizować utratę 3 dziesiątych sekundy. Znaczy od wartości testowych, bo od danych producenta to prawie cała sekunda by była...
![]()