Pytanie autorki bylo o Brere do uzytku 8tys km na rok za 35tys zl, a Wy fani marki wyliczacie wszystko tylko nie Alfe, albo proponujecie diesla.
IMHO, za te pieniadze zostaje Brera 2.2JTS, a jak mozna dociulac jeszcze z 15-25tys to nowsze 1.75TBI. 3.2 JTS duze ryzyko wpakowania sie na mine I nieoplacalnej naprawy silnika (w praktyce sprzedarzy auta na czesci), przy przecietnych osiagach (jechalem), tylko dla faktu w miare fajnego dzwieku i co najwyzej pewnej satysfakcji posiadania V6 pod maska.
Nie cytuj mnie bo to było do kolegi Jahu który pytał o nietuzinkowe auto pomiędzy 40k a 50 k zł.Mam na myśli post 112. Co do autorki to wybór z jej strony padł i tak na Brere pozostaje jedynie kwestia silnika.
Wysłane z mojego HTC One M9 przy użyciu Tapatalka
była 166 3.0 24v, była 156 2.4 m-jet
Ma także zawias dostosowany do rozwijanej mocy, jeździ niewiele gorzej od BMW M5 (a jest dużo łatwiejszy w obsłudze) i jest świetnym pomysłem na nie rzucające się w oczy auto na codzień. I ma tak śmieszne ceny części zamiennych, że oczy pękają. Kiedyś dla zabawy sprawdzaliśmy ofertę np. na takim Allegro, gdyby się powiedzmy zepsuł szyberdach to co zrobić... No to wtedy za 300 PLN się kupuje cały odcięty dach razem z szyberdachem i można sobie przekładać wszystko do woli. Elementy typu reflektory, kierunkowskazy i inne detale zewnętrzne - jak w sklepie "wszystko za 5 złotych"... Elementy zawieszenia - dużo rzeczy podchodzi z klasycznej W210 E430, część z Merca Vito, część z innych egzemplarzy. Tył najlepiej jak jest na nivo, bo wtedy obsługa tego ogranicza się najczęściej do wymiany nowych gruch zawieszenia po c.a. 300 PLN nówka sztuka. Przód - amory po jakieś 300-400 PLN sztuka, trzeba tylko mądrze wybrać. I to się, pomimo naprawdę ostrego katowania, raczej nie psuje... Dlatego taka "alternatywa" dla poszukiwaczy wrażeń, którzy nie mają portfela wypchanego 200-złotowymi bankotami. I chyba jest ostatnia pora, żeby takie auto kupić jeszcze relatywnie niedrogo.
WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów
Zdawałem sobie sprawę że to nie tylko silnik. Wiem że w210 jest tani w utrzymaniu bo znajomy ma takiego tyle że 4.3 v8 w kombi i nieraz jak opowiadał co ile kosztuje to śmiać się chce.
Wysłane z mojego HTC One M9 przy użyciu Tapatalka
była 166 3.0 24v, była 156 2.4 m-jet
A kombi robili?
Ja chorowałem trochę na s-klasę z podobnych roczników, bo masz 12 cylindrów biturbo za relatywnie mały pieniądz. Co do kosztów utrzymania robiłem risercz. Ale ja jestem fanatykiem kombi, ze wskazaniem na AWD i dobrze jeszcze jak ma normalny prześwit. Kupię sobie takie limo i ugrzęznę w błocie gdzieś tam...
WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów
Wiem ile kosztuje Cewki i główny przewód ABC. Akumulator trzeba w komputer wklepać po rozłączeniu <lol> Itp.
V8-ki były bardziej bomboodporne poza tym z tego co wiem.
Ile się tu postów narobiło
- - - Updated - - -
Przerażające jest to co mówicie o awaryjności. Jeszcze gorsze jest to że mnie to nie zniecheca jak narazie. Stary samochód to jak kupowanie go na raty. Za naprawy mojego staruszka zapłaciłam już chyba dwa razy wiecej niż wyjsciowo kosztował. Nowe auto jakie by mnie satysfakcjonowało to już wydatek około 100tyś wiec poki co pozostaje szukac używki.
Decyzje już podjełam bede szukac brery 2.2. Mam nadzieje że w kwocie do 35tys sie zmieszcze nawet z tą wymiana nieszczesnego rozrzadu. Auto ma być tylko dla mnie także napewno miejsca wystarczy. Poki nie mam rodziny i dzieci samochod może byc niepraktyczny.
Innej gulliety czy tam nissana 350z nawet nie rozważam.
Na chwile obecną wybor jest tragicznie mały.Można powiedzieć , ze niczego sensownego nie ma do nabycia. Może na wiosne się pojawią. Był tu ktoś kto kupił brere latem zeszłego roku. Jesli byłoby możliwe to napisz ile Cię kosztowała i co musiałes naprawić na starcie. :-D
- - - Updated - - -
A tak poza tematem to jestem zadziwiona,ze tyle panów się decyduje na brere. W moim odczuciu jest ona bardziej dziewczyńska.... :->