Alfa Romeo 156 vs 166

[look1990]

166 stoi chyba wyżej względem podłoża niż 156, czy mylę się?

[krawat]

166 stoi chyba wyżej względem podłoża niż 156, czy mylę się?

U nas obie mają ori zawieszenie. Różnią się kołami (nie chce mi się liczyć które jakie bo jestem chory )...
Wbrew pozorom jeśli którąś przycieram to najpierw 166 potem 156...
Czyli z tego jasno wynika że niższa jest 166 (na oryginalnym zawieszeniu)...

[QBA]

Dokladnie, mnie też sie tak wydaje że 166 na seryjnym zawieszeniu ma mniejszy przeswit.

[Andrzejsr]

To dobrze takie rzeczy wiedzieć. Już myślałem, że będę musiał zrezygnować ze 156, a jak wiadomo 166 jest droższa, trudniejsza(ze wzgl na ich ilość) w zakupie, utrzymaniu.

Z tym zakupem to jeśli decydowałbyś się na silnik V6 w obu, i roczniki po liftingu 156 czyli od 2003-4 to łatwiej znajdziesz chyba 166.
Co do wzrostu i miejsca wewnątrz - mam 190cm z haczykiem i na początku też po Bravie w 156 czułem się jakby brakło kilku cm możliwości cofnięcia fotela do tyłu. Ale po krótkim czasie jest ok a nawet bardziej,po prostu pozycja jest bardziej dopasowana. Jedynie przeszkadza to że tych fajnych tub zegarów nie widać w pełnej okazałości przez koło kierownicy. Ale w 156 z tyłu za mną już pasażer ma ciężko. W 166 nie muszę do końca do tyłu fotelem jechać a i ten z tyłu ma spokojnie masę miejsca.
Natomiast pooglądaj obie , które wnętrze Ci się bardziej spodoba, wg mnie 156 zdecydowanie pod tym wzgl wygrywa - deska, zegary itd. No i Vkę w 156 fajniej słychać i jakby żwawsza i bardziej żywa jest, 166 bardziej izoluje od otoczenia i dźwiękowo i w pracy zawieszenia, no ale tak ma być bo to limuzyna. Za to na zakrętach w 166 nie czuć tak ciężkiego przodu jak w 156 V6 (bo w TSie nie już nie).
Parkowanie - promień zakrętu o ile pamiętam zbliżony mają tyle że 166 szersza i dłuższa. No i może mieć elektr składane lusterka.

[look1990]

Ja myślę o rocznikach max 2001. Na młodsze nie dam rady zarobić. Najbardziej widziałaby mi się 166 z 3.0 v6. Od razu po zakupie zostałaby zgazowana. Z moim stylem jazdy brava 1.4 12v pali w normalnych warunkach ok 7-7.2l/100km, a w zimie 8.7-12(jak się z kopie w zaspie). Myślę, że w 15l/100km gazu zmieszczę się. 156 raczej nie chcę, bo rozmiarami jest podobna do bravy, a chodzi o poprawę własności jezdnych i komfortu. Przy zakupie obecnego pojazdu to jest priorytetem.

[krawat]

Ja myślę o rocznikach max 2001. Na młodsze nie dam rady zarobić. Najbardziej widziałaby mi się 166 z 3.0 v6. Od razu po zakupie zostałaby zgazowana. Z moim stylem jazdy brava 1.4 12v pali w normalnych warunkach ok 7-7.2l/100km, a w zimie 8.7-12(jak się z kopie w zaspie). Myślę, że w 15l/100km gazu zmieszczę się. 156 raczej nie chcę, bo rozmiarami jest podobna do bravy, a chodzi o poprawę własności jezdnych i komfortu. Przy zakupie obecnego pojazdu to jest priorytetem.

Myślę że błądzisz kolego Nie chce być złym prorokiem ale 15l może nie wystarczyć na przejechanie 100km

[marek230482]

Przy 3,0V6 15/100 gazu to będzie oszczędna jazda w cyklu mieszanym. W mieście nie ma szans. Oczywiście są rekordziści którzy zaraz tu wyskoczą ale nie czarujmy się nie każdy ma farta i cierpliwość do takich konduktów.
Ja ma 2,0V6 TB i jak jadę oszczędnie (czyli bez turbo do 3000obr/min), np teraz jak jest ślisko to w cyklu mieszanym 12-14l gazu /100km. 3,0 wolnossącym nie uzyskałbym takiego wyniku z racji na pojemność. Masa robi swoje. Mam bravo HGT (2,0) czyli ta sama pojemność ale auto o 350kg lżejsze - spalanie w tym samym okresie o 2-3l mniejsze.
Ale spoko nie odstraszam Cię bo uważam że te 2-3l gazu więcej nie robi dziury budżetowej a świadomość i doznania słuchowe z V6 bezcenne. W dodatku jak dostaniesz premię to możesz zaszaleć jak kupisz 2,4JTD i przeliczysz na złotówki to 100km robisz za tyle samo.

[look1990]

To przyznaję,że troszkę zdemotywowaliście mnie kosztami paliwa ;( A jak wygląda salanie gazu zimą w 2.0ts ,2.0 v6 t, 2.5 v6? Który się rzadziej psuje? Który jest lepszy?
Czy silniki alfy są wrażliwe na jakość paliwa?

[krawat]

To przyznaję,że troszkę zdemotywowaliście mnie kosztami paliwa ;( A jak wygląda salanie gazu zimą w 2.0ts ,2.0 v6 t, 2.5 v6? Który się rzadziej psuje? Który jest lepszy?

2,5 V6 będzie miało zbliżone spalanie do 3,0... Zwykle jest tak że w zime samochód spala więcej bo się rozgrzewa itp itd... Ale u mnie wychodzi na to samo bo jeżdżę wolniej niż w lato
Nie jest powiedziane że V6 się nie zepsuje - ale zadbane jest dużo wytrzymalszą jednostką od TS 16v...
Już Ci ktoś napisał że najpewniejsze są wolnossące V6 potem V6 TB a na końcu TS...
Szczególnie TS ma swoją przypadłość która wkurza (a nawet 3):
1. Pilnowanie stanu oleju coby było max non stop (a lubi wypić)
2. Obracające się panewki korbowodowe (warto zmienić jak silnik ma ~150kkm)
3. Wariator prawidłowo eksploatowany wytrzyma 120kkm (częste wymiany oleju, pilnowanie stanu oleju, delikatna jazda na zimnym silniku)

Co do spalania. Pomimo najmniejszej mocy 2,0 TS wcale nie spali mało gdyż żeby sprawnie przemieszczać się 166 trzeba go wysoko kręcić a to wiąże się ze zwiększonym spalaniem.
Jeśli szukasz oszczędności i bezawaryjności w 166 poszukaj 2,4 JTD. Gwarantuje ci że będziesz zachwycony spalaniem. Np wczoraj z wieczora szybka podróż (ok 45km) przejechałem w około 30min. Średnie spalanie wyszło ~6l...

Co do 156.
1,6 nie rozważam gdyż uważam że jest za słabe
1,8 spala ok 10-12l i daje całkiem dużo frajdy wbrew pozorom
2,0 spalanie podobne, mocy jednak trochę więcej - najfajniejszy z TS'ow (jednocześnie najdroższy z racji najdroższego rozrządu)
2,5V6 największa podsterowność z benzynowych 156 (co nie oznacza że się źle prowadzi) - najbardziej elastyczny silnik - o nieznacznie większym spalaniu od TS'a...

Diesle... Oba fajne z naciskiem na 2,4 które jest dla mnie najfajniejszym dieslem z początku lat 2000. Bardzo trwała jednostka. 1,9 również fajna i żwawa wbrew pozorom (czasami mam wrażenie że jest idiotoodporna). Napisałbym coś więcej ale już mi sie nie chce

[marek230482]

look... czy przy wyborze auta kierujesz się tylko złotówkami wydanymi na paliwo i części? Nie masz żadnego zdania? Nie jechałeś żadnym? W 166 jakbyś nie kombinował to wypali mniej więcej tyle samo. W 156 masz większe pole do popisu bo auto lżejsze i ma mniejsze silniki (zarówno benzyna jak i diesel). A eksploatacja... cóż jak dbasz tak masz. Mój fiat i alfa mniej się psują od najlepszych fałwe, ale dbam, dziury omijam, robię sam przy nich.
Odnośnie spalania michalepwa..... Wiem że 6l pięknie brzmi ale nie czarujmy się że lejesz dwa razy droższe paliwo niż ja. Tak więc sumą sumarą wychodzi na jedno. Ja jak przelecę się 50km wieczorkiem to też w 12l się zmieszczę (nawet 11l i to bez zamulania) ale gazu a jak postoisz połowę z tego w korku (tak jak ja mam co dzień do pracy) to już 8l wskoczy (+/-) a wtedy u mnie 13-14. I znowu na jedno wyszło.

Wracając do porównania jeżeli look szuka najtańszego to kupuj 156 1,6TS, zagazuj i nie deptaj w niego bo to nie wyścigówka. A jak szukasz wrażeń z jazdy albo luksusu to się naiwnie nie pytaj. Czego się spodziewałeś że 3,0V6 będzie spalał tyle co 156 1,6TS albo 2,0TS??? Zejdź na ziemię.

Ja zdecydowałem że dla oszczędności żółwiem jeździć nie będę. I za kilka litrów gazu dźwięku V6 sobie nie odmówię. A Ty zadecyduj po swojemu.