Nie zapomnij wrzucic foto... Do mnie podgrzewacz i reszta gratów dotrze 24tego, tak więc do pracy wezmę się chyba dopiero po świętach.Napisał GrzesiekK.
Nie zapomnij wrzucic foto... Do mnie podgrzewacz i reszta gratów dotrze 24tego, tak więc do pracy wezmę się chyba dopiero po świętach.
To Będzie V6 Skandynawia
Foto raczej nie będzie, tam gdzie siedzi pompa obiegowa to ja już się bez ponownego zdejmowania zderzaka nie dostanę
10.2008-16.11.2012r. 156 3,0 V6 24V Q2 278KM@312Nm - pozostały piękne wspomnienia
Porting głowic, budowa silników do motorsportu, budowa układów wydechowych, kolektorów ssących ITB, indywidualnych części do motorsportu
Zapraszam => https://www.facebook.com/Ku%C5%9Bmie...37265/?fref=ts
Może nie dokładnie dziś, ale odkąd kupiłem Alfinke (czyli jakiś miesiąc) zdążyłem już:
- wymienić rozrząd z pompą
- wymienić oleju z filtrem, płyn w układzie chłodzenia i filtra powietrza
- zakupić i zamontować zimówki
- wymienić lewy górny wahacz na przodzie
- wymienić dolne wahacze na przodzie
- wymienić łączniki stabilizatorów
- wymienić termostat
- wymienić linkę ręcznego
- wymienić simmering na skrzyni
- zabezpieczyć podwozie od soli i chemikaliów
a konkretnie dziś ustawiłem zbieżność
dzisiaj większość dnia poświęciłem mojej Belli
- wymieniłem żarówki w sterowniku klimatyzacji
- Pomalowałem osłone silnika na kolor czerwony (literki czarne)
- Wymieniłem olej
- wyregulowałem wycieraczki
i na koniec Wyrzuciłem starą podsufitkę (jutro odbieram nówkę ;D)
Wymieniona linka ręcznego i klocki hamulcowe. Taki prezent dla Belli na Święta
Z Alfą jak z kobietą - trzeba wiedzieć jak się z nią obchodzić
Po awarii wspomagania (na mrozie puściła opaska i waż gumowy spadł z metalowego i miałem czerwony śnieg pod autem) wymiana opaski na taka którą można jeszcze dokręcać, nowiutki olej wspomagania i jak zawsze po każdej robocie musiałem sobie profilaktycznie wytrzeć silniczek z kurzu. Następnie jazda testowa i odpowietrzanie układu wspomagania.
1970 cm z sekwencyjnym wtryskiem LPG. Wolę pchać moją Alfę niż jeździć VW!!
Po 40tkm bezawaryjnej jazdy przyszedł czas na mały przegląd.
Wymieniłem gumy stabilizatora przód. Wymieniłem amaortyzatory przód(prawy musiał ucierpieć bo miał tylko 30% sprawności, lewy miał 70% ale wymieniłem tak jak się powinno oba). Wymieniłem termostat. Teraz cisza w kabinie i temeratura na wskaźniku temeratury nie spada tak nisko. Usługa u mechanika kosztowała 250zł.
a ja dolałem płynu do spryskiwaczy bo mi wypiły wszystko...
Zmieniłem dywaniki na gumowe
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
