nie powiedziałbym, że silniki 2.0 są wysilone.
Mówią, że silnik najbardziej cierpi przy rozruchu, a wyższa lepkość to gorsze rozprowadzenie oleju
posiadam, i co w związku z tym. Myślałem, że wysilenie silnika to stosunek pojemności do uzyskanej mocy, a w tym przypadku aż taki duży to nie jest. Tbi to może i jest wysilone, ale jtdm?
Nie napiszę nic odkrywczego ale powinno sie stosować olej o parametrach zalecanych przez producenta. Poza tym to dolna wartość mówi o lepkości na zimno, czyli przy rozruchu. I tu macie 5 w obu przypadkach. 40 będzie z kolei lepiej trzymała parametry przy rozgrzanym silniku.
DF
Tak na marginesie, masz coś zrypanego bo ciągle zamieszczasz podwójne posty.
Gadanie, że każdy silnik z turbo jest wysiliony to zbyt potężne uogólnienie. Już tak calkowicie na poważnie. 1.9 JTDm - 120 KM uznawany ogólnie na pancerny, który zrobi te 400 czy nawet 500k km. Czy 2.0 136 KM (który jest dokładnie taki sam jak 170 KM). Do tego weźmy 1.8 benzyna - 140 KM - też uznawany nieskomplikowany, bezawaryjny i wytrzymały - idealny do zagazowania. Wg twojej definicji dwa pierwsza są wysilone i potrzebują lepszego oleju niż ten benzynowy, który z mniejszej pojemności krzesa więcej mocy (chociaż dzisiaj krzesają tyle z naprawdę wysilonego 1.0)
Co do Fuchsa Titan GT1 5w40 XTL to nie jest to zły olej, choć zdania nt. olejów Fuchsa są generalnie podzielone. Do 2.0 JTD poleciłbym jednak inny olej. Moim faworytem jest Penrite Enviro+5w40 (półka Millersa EE czy Amsoila już o tym pisałem w innym wątku). Bardzo dobry jest też Meguin Compatible 5w30, niezły Motul X-Clean 5w40. Bardzo dobry wybór to Specol Spec Premium c3 5w40 + Archoil AR9100. Zresztą dodanie Archoila do wszystkich ww. olejów to dobry wybór. Jak coś zapraszam do siebie dla forumowiczów zniżka. Nie trzeba przepłacać - też jesteśmy oficjalnym sprzedawcą kilku producentów a ceny mamy z tych nisko allegrowych.
Wg. mnie 2.0 170 KM jest średnio wysilony jak na współczesne standardy. Trwałością jednak może odstawać od 1.9, które jeśli się dba powinno wytrzymać 500 tyś. albo więcej.