Od mandatu można się wyłgać, usuwając awarię na miejscu, poza tym, mam CB
A z tego co wiem, zwykle odrzucają fotkę, jak jedna z tablic jest nieczytelna - zresztą, przyczyn odrzucenia zdjęcia z fotoradaru jest tyle, że naprawdę trzeba mieć pecha, żeby dostać "najdroższe zdjęcie na naszą klasę"Jak dotąd miałem zrobione dwa zdjęcia i mandatu jeszcze nie dostałem, przy czym jedno było baaardzo dawno i już by był, a o drugim nawet w gazecie pisali, że ileś tam zdjęć (w tysiącach była liczba) z Lublina jest nieważnych
A co do zimy - Alfa ją znosi, ale ja przestaje![]()
Z Alfą jak z kobietą... Żyć trudno, a zabić szkoda
Przyznam szczerze,jestem zadowolony z mojej Belli. Mimo duzego (glebokiego) sniegu tej zimy nie mialem najmniejszych problemow . Rusza z miejsca bez poslizgu a i w glebokim sniegu na drodze jakos sobie radzi i nie kopie sie. Mam tylko nadzieje ze zbyt duzo sniegu nie dosypie bo oslona moze nie wytrzymac.
ALFA ROMEO 156 1,9 JTD.
No ja właśnie (a raczej moja Bella) czekam na wszczepienie na dniach solidnej blachy pod silnik
A co do zimy, to niedomaga mi oświetlenie bagażnika i co ciekawe, w tym samym czasie schowka - wiem, że oba są na tym samym bezpieczniku, ale problem jest ze stykami w tylnym zamku, walczę z problemem sprayem do styków i teraz w większości sytuacji lampki już działająByle do wiosny
![]()
Moja ex - teraz u kolegi "szybka"...
U mnie to troche dłuższa histroria jest. Odkąd pamiętam moja Alfa miała straszliwe problemy z odpalaniem zimą (1.9 TD). Rozrusznik słabo kręcił, dym szedł z rury jak jasna cholera. Tragedia. Często przy -10 odpalała za 5 a nawet 7 razem i to z wielkimi oporami.
Najpierw padł akumulator, choć stary nie był (~1 rok). Rok później rozrusznik zakończył żywot, choć tego można się było spodziewać znacznie wcześniej niż tylko rok wcześniejTo było słychać i nie zawsze działał.
W tym roku gdy jest nowy akumulator i rozrusznik po regeneracji narozrabiało się najbardziej. Otóż Bella była tankowana we wrześniu, wyjechałem i potem jeździł nią od czasu do czasu tylko tata. Gdy wróciłem ciągle w baku była ropa z września. Przez 3 dni było ok. Czwartego pokręcił, pokręcił i nagle zaczął kręcić inaczej. Rozrząd się przestawił, ostatnia świeca padła (okazało się, ze była jedna działająca), filtry zapchane. Parafina się wydzieliła.
Po naprawie zapala od pierwszego razu i bez dymienia. Tak na prawde problemem były świece. Teraz jest prawie idealnie. Prawie, bo pompa paliwowa jest w złym stanie i po odpaleniu, by nie zgasł, trzeba mu ostro, prawie do dechy wdepnąć :/ Lepiej żeby nie padła, bo nie mam teraz kasy na nią...
Z typowo zimowych problemów, to rok temu zamarzał mi regularnie centralny zamek. W tym roku nie. Zamarzły mi spryskiwacze, ale to dlatego, że gdy mnie nie było nie mial kto płynu na zimowy wymienić. Przymarzają mi drzwi. Wszystkie oprócz kierowcy, na szczęście. I oczywiście ogrzać go jest koszmarnie trudno. Zanim złapie temperaturę to ja już zazwyczaj dojadę gdzie potrzebuję.
Nie mam problemu z poślizgami i ruszaniem. Co najwyżej tył czasmi wpada w poślizg, bo z przodu mam nowe opony, a na tyle starsze. I wszystkie to nie zimowki, ale "wielosezonówki". Ale jestem zadowolony. Spod świateł gdy ostro wali śnieg ruszam szybcej niż niemieckie "cudeńka" z kontrolami trakcji i innymi bajerami![]()
Ostatnio edytowane przez Asturas ; 20-01-2010 o 20:13
belle, jak to kobiety kapryśne są...
dzisiaj zrobiła mi głupi numer - zamazrł dekiel od wlotu paliwa - i to na amen - nawet wersja awaryjna (sznurek z bagażnika) nie działała;
na szczęście, w baku było jeszcze tyle paliwa, aby dojechać do domu, wstawić do garażu (nie pomogło...), dopiero delikatne pieszczoty suszarką przyniosły efert;
mam nadzieję, że makijaż z WD40 zapobiegnie recydywie...
była Alfa GT Q2 1,9 JTD 170 KM
nigdy nie miałem niemieckiego samochodu - i nie żałuję...
Ciekawe, czy z hamowaniem po takim zimowym starcie na letnich też będziesz miał ten sam objaw.....
U mnie dalej Bellunia kręci bez problemów, zamki mam nasmarowane Sonax'em, uszczelki silikonem i wszystko cacy, choć czasem lekko trzymają drzwi, jak po deszczu przyjdzie mróz![]()
Ogólnie moja piekna robiła już cztery razy za pomoc drogową i holowała kumpla do mechanika, bo nie może swojej Corsy odpalić często.. I dziwnie ludzie patrzą, jak AR holuje inne auto, a nie jest sama holowana
A z tymi klapkami od wlewu to chyba każda 156/166/GT ma ten problem, bo u mnie na szczęście jest spokój..
Pozdrawiam,
GrzesiuŻar
AR 146ti 2.0 16v '96
AR 155 1.8 16v '97+ podtlenek LPG
AR 155 2.0 16v '95
AR 156 SW 2.4 JTD '01 - biała perła
AR 156 SW 2.5 V6 192KM '02 + podtlenek LPG
Pozdrawiam
bikermarek
Alfa Romeo 155 1,8 Twin Spark 16V 1997: 13.05.2007 - 02.07.2011
Fiat Seicento 1,1 SPI 1999: 24.02.2012 - 09.03.2013
Alfa Romeo 155 2,0 Twin Spark 16V 1995: 31.07.2011 - ?