Korzystam z serwisu od 1999, kiedy większość ze składu pracowała jeszcze pod szyldem Twardowskiego "kilkaset" metrów dalej. Było to jedno z niewielu miejsc posiadających jedne z największych miejsc knowhow dla AR. Troszkę stanę w ich obronie szczególnie w przypadku tego stwierdzenia:
Musisz być, albo młodym kierowcą, albo osobą, która do tej pory jeździła tylko nowymi autami. Gdyż przy starszym aucie ( a 13 letnia 159 już taka jest), ZAWSZE pojawi CI sie cos dodatkowego. Zerwania zapieczonej śruby nie przewidzisz i nie jest to wina mechanika tylko wyeksploatowania auta. Mechanik nie ma kryształowej kuli żeby powiedzieć Ci, że dana śruba jest zapieczona i jej struktura przekorodowała i moze pęknąć przy odkręcaniu.
Uczulę Cie na przyszłość, ze gdziekolwiek oddasz auto to takie kwiatki CI się mogą pojawić.
I jeszcze to że wstępna weryfikacja to wstępna weryfikacja i dopiero rozebranie auta daje pełny obraz sytuacji ( listy części uszkodzonych i wymaganych nakładów prac).
Co do kwot niestety mimo, że młody Twardowski utracił czy zrezygnował (zdania są podzielone i zależą od źródła ) z licencji Autoryzowanego serwisu ceny roboczogodziny pozostały bez zmian, czyli złodziejscie chyba 250 ziko. co na serwis niezależny to kupa forsy /ale niby szanują wiedze i sie cenią /.
Ale żeby nie było że jestem stronniczy.
niestety są też czasem takimi troszkę wymieniaczami... Jeśli czegoś nie ma w ASD z częsci to sie "nie da" albo "nie wiemy co kupimy więc odradzamy".
EDIT:
Choc w moim przypadku mam ostatnio bardzo mieszane uczucia:
cały zeszły rok walczyłem z szarpaniem silnika przy jeździe ze stałymi obrotami w zakresie 1500/3500 obrotów. Auto szarpało, a w najgorszym przypadku gasło.
Po zczytaniu błędów z kompa diagnoza : EGR
wymieniali mi go 3x zapłaciłem tylko za 1 raz reszta na gwarancji bo kończyło się na wyjeździe od nich i powrocie następnego dnia na lawecie z nieodpalajacym autem.
ale z deczka nie mozliwe zeby 3 egry nowe z ASO były padnięte wiec to musi być coś innego...
*2 lata wcześniej jeszcze u Twardego robiłem po podobnych objawach :
-regeneracja wtrysków
-EGR
-czyszczenie głowicy
-jakieś tam rurki dolotowe do turbo i inne dodatki do turbo.
*następnie wymieniona pompa niskiego ciśnienia paliwa w baku /nic dalej szarpanie/
*na moją wyraźna prośbę wymieniony czujnik ciśnienia paliwa na listwie wtryskowej i powrót do seryjnej mapy.
Jak na razie niby ok bo zrobiłem od wrzesnia moze z 1500km, ale przestałem im ufać co do napraw...
(najbardziej boje się że finalnie będzie to pompa CR bo tylko mi to zostało do wymiany w ukladzie paliwowym..)
kolejne kroki skieruje do Pabla, na pewno będzie tańszy w robocie.