Uszatek, no i przy uruchamianiu zimnego silnika. Kiedy to sa przedmuchy miedzy tlokiem a cylindrem. W skutek czego sprezanie jest mniejsze i temp sprezonego powietrza nie jest juz tak wysoka (nastepuje utrudniony zaplon)
Uszatek, no i przy uruchamianiu zimnego silnika. Kiedy to sa przedmuchy miedzy tlokiem a cylindrem. W skutek czego sprezanie jest mniejsze i temp sprezonego powietrza nie jest juz tak wysoka (nastepuje utrudniony zaplon)
......i pewnie dlatego pomiaru ciśnienia dokonuje się na silniku rozgrzanym do temp roboczej![]()
Na zimno cisnienie jest zawsze większe niz na ciepło.....
Skoro świeczki są juz ok, stawiam na parafinę w przewodach, bądz lejące wtryski.I jedno i drugie skutecznie unieruchomi diesla. Na szczęście nie jest to aż tak kosmiczny koszt, aby wymienic końcówki i ustawic na nowo wtryski. Ale za przygotowanie autka do zimy - PAŁA.
Uszatek, Na zimnym cisnienie sprezania jest wieksze niz na cieplym. Ale cieply latwiej zapalic niz zimny. Przy niskiej kompresji trzeba troszke pokrecic silnikiem aby tem. sprezonego powietrza byla odpowiednio wysoka. A gdy silnik jest zuzyty (ma mala kompresje) lecz jest cieply, sprezone powietrze bedzie mialo dostateczna temperature aby po wtrysnieciu ON nastapil zaplon.
Dlatego, przy sprawnych swiecach i wtryskach, powinien zapalic.
Pomyśl, większe ciśnienie sprężania na zimno + podgrzana komora przez świece+ prawidłowo rozpylona mgiełka ON= klekot diesla bez żadnej łaski.
Skoro to autko jak już odpali i się zagrzeje to chodzi w miarę normalnie, odpada kwestia sprężania. Stawiam na lejące wtryski.
Tym bardziej, że jak kolega nadmienił, po odpaleniu auto gaśnie i sie telepie ( a to wszystko przy jeszcze w miarę wysokim sprężaniu, ( w końcu silnik jest jescze zimny)
Jeśli znasz zagadnienia związane z dieslem, to pewnie wiesz. że w miarę wzrostu temp. silnika, lanie wtrysków jest mniej odczuwalne dla silnika. I dlatego wtedy autko pracuje w miare równo.
a jak mozna sprawdzic czy leje wtrysk i ile to kosztuje?
po odpaleniu auta, z tyłu czarne chmury :mrgreen: , podczas dodawania ( raptownego) gazu -też. Problemy z odpaleniem.
Najlepiej podjechachc do serwisu diesla i jesli autko ma swoje lata/przebieg sprawdzic to.Faceci wymontują wtryski i sprawdzą je na stole probierczym .Koszt wymiany końcówek i ustawienia wtrysków powinien zamknąc sie w kwocie 400 złociszy.
To nie jest wielka kwota w zamian za święty spokój zimą :roll:
własnie byłem na dworze odpalić autko....nie ma dużego mrozu....może jest -2 nie więcej ale za to alfa stała nieodpalana od wczoraj od 15 i .....zapaliła na dotyk...zobaczymy jutro bo ma być do -18nawet![]()
![]()
alfa romeao 146 1,9TD
Tzn. jak zapaliła????? Podgrzałeś świece i po odpaleniu co było???? chodziła równo, szarpała, kopciła na czarno...... Napisz cos więcej.
wsiadam do auta podgrzewam świece....gaśnie kontrolka....odpalam auto....zapaliła bez dodawania gazu...nie kopciła....silnik chodził równo....myśle ze w moim przypadku to była kwestia niesprawnych świec żarowych
alfa romeao 146 1,9TD