Witajcie,
Otórz mam nastepujący problem.
Gdy po długim postoju (noc) auto postoi to zapala za pierwszym razem, ale jakos słabo, cieżko, tzn. zapali obroty ma ok. 850 licznikowe (w tym momencie pali sie o dziwo kontrolka oleju!), a dopiero gdzies po 2-3 sekundach wskakują na ok. 1300 i kontrolka oleju gasnie, no chyba że sam zaraz po tym odpaleniu dodam lekko gazu to gasnie i już mam obroty 1300. Żadne inne kontrolki awaryjne nie swiecą. Co najdziwniejsze, to jak mi juz zapali i go zaraz zgasze, to moge odpalac na dotyk, za pierwszym strzałem.
Jak auto już zapali to jezdzi normalnie bez strat mocy. Jak sie silnik nagrzeje to obroty utrzymują sie na poziomie 840rpm.
Inna sprawa to taka, że zrobiłem dzis 20 km w jedną strone, zgasiłem motor, nie było mnie może z 30min, próbuje zapalic, rozrusznik kręci, kreci i dopiero po kilku sekundach zapala, ale myślałem że już nie zapali. itak za każdym razem jak jest ciepły.
dodam jeszcze, że zaobserwowałem tez wyższe spalanie, oraz rure wydechową strasznie okopconą na czarno, tak jakby za duzo paliwa lub niespalone paliwo, rura jest okopcona coś jak w dieslach - nigdy tego nie było.
Żadnych płynów mi nie ubywa.
Takie zjawisko zaobserwowałem po wymianie pompy paliwa na nową orginalną BOSCH (ponieważ stare przychodziłi mi uszkodzone z allegro!!!). Wymieniałem ją poniewaz poprzedni własciciel nadłamał króciec plastikowy podajacy paliwo i strasznie śmierdziało paliwem w środku, a naprawic tego sie już nie dało. dodam, że auto przez to stało tydzień nie ruszane, odkręciłem jedynie aku, poczysciłem styki i podładowałem.
teraz mam pytanka:
1. Czy po wymienie pompy trzeba jakos układ odpowietrzyc, czy wystarczy zrobic tak jak w jtd przy wymianie filtra paliwa - przekrecic kluczyk ze 3 razy.
2. Czy po wymianie pompy trzeba robic adaptacje.
POMOCY! Auto to 156 1.6T.S. z 99r. bez LPG