ja założyłem opaskę i jakiś czas jeździłem systematycznie to kontrolując. Do czasu aż nie pojechałem odebrać kumpla z lotnika w Łodzi ( jestem z Krakowa ) i o godz. 22 gdzieś po środku drogi on wypadł i ksenon mi się wypoziomował na 5 m przed maską w dół. Niby to jest jakieś rozwiązanie ale 150 zł nie jest jakąś abstrakcją żeby tak "udoskonalać" piękną Bellę.