Klocki, które założyłem to ferrodo, przejechane 5 km i piszczały, ściągnięte by się nie zniszczyły. Tarcze wyglądają fatalnie nie ze względu na grubość ale ten wielki rów wytarty na środku tarczy. Tarcze zamówione przyjdą w tym tyg. Dodam iż podczas dość gwałtownego hamowania dało się usłyszeć takie przeskakiwanie. Czyżby możliwość krzywej tarczy ?
Prowadnice i tłoczek wyczyszczone i nasmarowane. Stan idealny
Nie szczędziłem sobie tych tarcz i klocków Hart bardzo gwałtowne hamowania, aż klocek po wyjęciu wygląda kolorystyczne jak blacha ocynk.
Wracając do tematu, przód wymienione tarcze na Mikody wentylowane + wiercone + klocki ferrodo + wypiaskowany i odnowiony pomalowany zacisk i jarzmo oraz nasmarowany tłoczek + wymiana wężyka. Efekt dalej piszczyaż pewnego dnia mieszek od ręcznego coś mi się odczepił z rzepek. I przyszło mi namyśl że może jednak tył. Podczas zaciągania ręcznego dalej piszczało. Ale jak poluzowałem bardzo linki ręcznego pisk praktycznie lekko tylko słyszalny. Linki mam nowe zaledwie 3 miesięczne. Dziś niedziela nie będę rozbierał tyłu ale pewnie to tłoczek ? Lub klocki ? Wymieniane 1,5 r temu. Jak sądzicie czy to linki czy może coś innego ?
P.S Gdybym zdecydował się wymieniać tarcze tył opłaca się brać wiercone + nacinane ?
Nie opłaca
Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka
Stan idealny, linki w nienagannym stanie trzymał też ok ale wydaje mi się, że klocki się w jakiś sposób blokują albo tłoczek nie odbija.
Były inne wcześniej. Teraz 159 i 156 oraz 155 do sprzedania.
Jeśli chodzi o tył, to ja u siebie średnio raz na rok, czyli co 20-25tkm robię gruntowne czyszczenie.
To niewiele roboty.
Inaczej też zaczynają popiskiwać.
Ok, rozebrane prawe kolo tragedia mała tarcza + małe klocki + wszystko w syfie. Klocki w ogóle nie chodzą, tłoczek nie odbija zawalony syfem, guma popękana.
To teraz tak, tarcze + klocki zakupiłem. Teraz muszę kupić reperaturkę do zacisków lecz nie miałem nigdy styczności z czymś takim. Do mojej AR ( dla przypomnienia 156 1.8 ts r 99) do zacisków typu ate czy lucas ? dodam iż są to standardowe ? Czy uda mi się wymienić gumkę bez całkowitego wykręcania tłoczka i spuszczania płynu ?
Guma musi wejść do środka razem z tłoczkiem, więc się nie obejdzie.
Miałem identyczną sytuację z piszczeniem podczas jazdy (przy hamowaniu przestawało). Dużo ludzi sugerowało, że to przód, ponieważ przeważnie pisk pojawiał się przy skręcie. Wymieniłem klocki z przodu + przetoczyłem przednie tarcze ucieszony że problem zniknie lecz to na nic, dalej piszczało... Spróbowałem zaciągnąć ręczny podczas jazdy i wtedy przestawało, co dało odpowiedź, że za pisk odpowiedzialny był tył. Po zdjęciu kół tylnych okazało się, że klocki bardzo słabo chodziły w blaszkach/prowadniczkach, nie odbijały wystarczająco i się zwyczajnie grzały co powodowało pisk po ujechaniu niedużej odległości (ręczny ok). Tłoczek też działał prawidłowo. Wymieniłem klocki z tyłu, przeczyściłem prowadniczki + co najważniejsze podszlifowałem końcóweczki klocków (tam gdzie wchodzą w blaszki/prowadniczki, tak aby chodziły w miarę swobodnie (trzeba uważać, aby nie przesadzić) i od tego moment skończyły się moje kłopoty z uciążliwym piszczeniem...
Ostatnio edytowane przez MatejZeus ; 28-07-2014 o 18:27