"Życie jest za krótkie na wyłączanie świateł" :>
"Życie jest za krótkie na wyłączanie świateł" :>
Mi osobiscie częsciej sie pala w 146 i 147 jesli gasze/odpalam auto na wlaczonych swiatlach, dlatego tez zalecam zawsze gasic/wlaczac przy uruchomionym silniku![]()
Ja dla bezpieczeństwa tez włączam dopiero po zapaleniu silnika. Kupiłem sobie lepsze żarówki night braeaker'y to juz wolałem zwiększyć "recznie" ich żywotność.
Z przyzwyczajenia wyłączam ręcznie. I nawet dobrze, bo odpalanie powinno się odbywać przy wyłączonych światłach.
Oidp, to na moment odpalania odbiorniki są odlaczane automagicznie. Tak się działo w 147, Julce, 156 i Bravo. A dla samego procesu uruchamiania to akurat delikatne rozruszanie aku małym obciążeniem jest bardzo korzystne.
pzdr,tadzikpl
Problem to mam teraz w Julce, bo jesli używasz dziennych, to o włączeniu mijania trzeba pamiętać..
pzdr,tadzikpl
Zgadza się, z tym że trzeba pamiętać że halogeny się już nie odłączają i ja w taki sposób załatwiłem sobie plastikowe wsuwki do żarówek halogenowych które się stopiły, a koszt nowej to 52zł szt ASO. Zresztą jest to spore obciążenie dla akumulatora bo alternator zaczyna ładować dopiero po paru sekundach od odpalenia, co widać nawet i nie wiem czy to jest zdrowe dla żarówek, takie skoki. Ja tam się nie przejmuję żarówkami bo mam z kauflanda za 1,89zł/komplet (czyli 2szt h7), ale jak ktoś ma droższe....
(kupuje takie ponieważ kupiłem kiedyś komplet za 36zł i świeciły tydzień a te za 1.89zł świecą od maja i różnicy nie widzę)
Ja nie wyłączam. Wolę kupić 2 żarówki więcej na rok, niż zapłacić 300 zł za gapowe![]()