hehe ja u siebie robiłem rozrząd w fiat tur bytom i początkowo chciałem nad nimi stać, ale mi nie pozwolili - za to sami zaproponowali że wszystkie stare części mi spakują do bagażnika i tak też zrobili. Zajęło im to jakieś 3-3.5h razem z wymianą oleju. Po wymianie rozrządu i wariata samochód nie do poznania - charakterystyka silnika zupełnie inna, a i kultura pracy...Napisał Szwejk73
tak, ale jak samochod jezdzil to jak sprawdzisz czy pasek byl wymieniony?? jesli po znaczkach to informuje Cie, ze beda juz nieczytelne w takim stopniu ze nie rozroznisz czy to nowy czy stary, to raz,a dwa jak sie jakims cudem dopatrzysz to skad bedziesz mial pewnosc ze nie wyminili tylko paska, a rolki i napinacz zostawili?
renomowane zakłady niezależne udzielają pisemnej gwarancji na wymianę rozrządu , czasami warto zapłacić troszkę więcej za luksus spokojnego snu (znam dwa takie warsztaty , nie dość że dają gwarancję to jeszcze mają ubezpieczenie OC od błędów w sztuce i w razie czego nie wypną się na klienta)
Jak ja pierwszy raz wymienialem u nieznanego mechanika poprosilem zeby z zalozeniem oslony poczekal do mojego przyjazdu. Zdziwil sie troche ale zgodzil. Pojechalem po samochod, wchodze do biura i prosze o zalozenie oslony a on ze jeszcze nie ogladalem. Spytalem po co ogladac? Koles prawie ze smiechu nie wyrobil, zjechal mi jeszcze 50dyszek za poprawienie humoru.
Wątpie aby mechanik trzymał części po opuszczeniu przez klienta warsztatu.
Z drugiej strony wątpię aby mechanik nic nie ruszył przy samochodzie i skasował za wymianę rozrządu... Jednak jeśli do tego stopnia nie ufasz swojemu mechanikowi, to sprawdzić to możesz chyba jedynie poprzez zdjęcie bądź obluzowanei pokrywy rozrządu. Części dostarczałeś sam? Co miało wchodzić w skład wymiany kompletnego rozrządu?
taa, ale to musi byc robione na ich czesciach a to jest rownoznaczne z wieksza cena. Ale za to czlowiek spi spokojnie.. Ja wymienialem rozrzad, to dalem zeby robil na swoich czesciach, tych ktore kupi mechanik, ale cos mu nie ufalem bo na final nie dal mi czesci jak poprosilem a widzialem tylko sam pasek stary i pudelko po nowym.. Dlugo sie meczylem z ta decyzja, ale kupilem czesci sam i pojechalem do serwisu alfa romeo zeby wymienili. Tam dostalem spowrotem swoje stare czesci. Zaplacilem 2x, ale spie spokojnie
A dostałeś w ASO gwarancję przy własnych częściach?
ja wymieniałem samodzielnie w swojej rozrząd 1,5 tyś.km temu(trzy tygodnie wstecz)
w zeszlym tygodniu zajrzałem kontrolnie do paska (postąpiłem tak jak opisłaem to wyżej).
po tym dystansie tylko minimalnie pościerały się napisy i znaki na pasku.nawet napinacz który zakładałem ponad rok temu jeszcze się świeci.
kolega napewno takiego dystansu jescze nie przejechał i wszystko powinno wyglądać dużo lepiej.
więc w tym przypadku napewno takie "uchylenie"osłony rozrządu rozwieje większość wątpliwości.
pozdrawiam!!!
moja druga ulubienica...
W sobote tez sprawdze
Witam,
Ja ostatnio wymieniałem wszystkie paski, rolki i napinacze po 60 tys. km, mogę tylko powiedzieć że pasek GATES paver grip po takim przebiegu dla kogoś kto się nie zna wyglada jak założony tydzień temu, tak że napewno uchylenie osłony nic nie daje. Dopiero po ściągnięciu od wewnetrznej strony widać mikropęknięcia. Najlepiej stosować zasadę ograniczonego zaufania jesli chodzi o informacje od sprzedającego i bezwzględnie nie oszczędzać na rozrządzie. Poza tym masa osób wymienia tylko pasek rozrządu, napinacz i rolkę. Jesli chodzi o 2,0 TS zaniedbany pasek balansujący, rolka lub napinacz mogą również po zerwaniu zrobić spustoszenie ponieważ pracują w pobliżu paska rozrządu. Tylko pasek klinowy alternatora pracuje poza osłoną rozrządu.
Pozdro
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
