Czesc jakies 2 miesiace temu mialem ten sam problem, chialem zagladnac pod maske po 2 tygadniach stania samochodu i i nic. Nie bylo slychac puszczania zamka po odciagnieciu linki, i nie bylo odskoku maski. Ale ze mialem umowiona wizyte w ganinexie w zwiazku z wyciekiem oleju to stwierdzilem ze sie tam udam. Facet z warsztatu stwierdzil ze zamek jest zapieczony i lal WD40, ale jak przez 20 min nic to nie dalo, wiec stwierdzil ze nie ma czasu na taka zabawe i odjechalem z problemmem (plus z dalej cieknacym olejem). Wieczorem tego samego dnia bylem u zwyklego mechanika, ktory rowniez nie umial sobie poradzic z tym, ale wspolnie z kumplem doszlismy do wniosku, ze trzeba bedzie odkrecic zamek od maski no i sie zaczelo. Najpierw zdjelismy siatke z grilla, po czym odkrecilismy ta plastikowa oslonke zamka, oczywiscie nie obeszlo sie od pekniecia jej (skleilem ja na drugi dzien kropelka i jest wporzadku). Nastepna sprawa bylo odkrecenie zamka i musze przyznac do latwych nie nalezalo, ale jakos udalo sie za pomoca gietkiego klucza. Jak juz nam sie to udalo, okazalo sie, ze sworzen ten ktory mial sie poruszac i puszcaac zamek nawet nie chal drgnac (niestety rdza i niesamowita susza w nim). Po 1 godz lania WD40 wyrabiania go przytrzymujac w imadle, zatrzask zaczal lekko sie ruszac i tak przez kolejne 20 min trwaly prace rozruchowe zamka, az w koncu zaczal dzialac, ale nie dobrze. Zamontowalismy zamek i i nastapila proba otwarcia maski. Myslelismy ze jej nie otworzymy, ale okazalo sie ze trzeba bylo bardzo energicznie pociagnac maske i tak przez kilkanascie, moze kilkadzieciat razy, polewajac przy tym sworzec WD40. Oczywiscie zatrzask sam nie odskakiwal tak jak powienien, ale przez miesiac codziennego polewania go WD40 oraz olejem,w koncu zaczal pracowac jak ta lala. Dlatego radze miec duzo cierpliwosci i troche akrobatyki przy odkrecaniu zamka od maski, Dla mnie to byla jedyna droga do jej otwarcia.Aha podczas odkrecania zamka trzeba pamietac, zeby zdjac sprezynki i w ogole linke z niego. Moj przepis jest dosc pracochlonny, dlatego radze probowac, doslownie z wydzieraniem maski z z zamka (umiejetnie zeby jej nie powyginac) Pozdrawiam