dziwna sprawa bo... ucichło :/
dodam że brzydkie dźwięki pojawiły się po trasie podczas której zaliczyłem maksymalne hamowanie z 5 lub 6 biegu (nie pamiętam)
które uratowało życie kotatyle tylko że jakoś dałem ciała ze sprzęgłem i samochód zgasł jak się zatrzymał
koło musiało to odczuć, pojeździło chwilę i się uciszyło, na jak długo - kot wie
jak się pojawi jakiś objaw/dźwięk wrócimy do tematu