-------------------------
AR 156 2.4jtd, 191/360 - jest
Lancia Dedra 1.6 16V - jest
AR 166 3.0 V6 - była
AR 166 3.0 V6 Sportronic - jest
Byłem dziś u innego mechanika a raczej na dużej stacji diagnostycznej. Szarpali, wibrowali i wyginali zawieszenie w każdą stronę, zero luzów. Dopiero na podnośniku okazało się gdzie diabeł pogrzebany. W gumy drążka stabilizatora zostały wkręcone śruby m6, podobno częsta praktyka. Mam jeszcze pytanie z innej beczki, gdzie znajduję się zawór rozprężny klimatyzacji? Da się do niego dobrać od strony komory silnika czy trzeba kokpit demontować ?
No stabilizator potrafi podenerwować
Trochę nie rozumiem problemu bo jak w gumy stabilizatora można wkręcic śrubę? Przecież guma jest w metalowej obejmie? Czyba że obejmy przykręcone lipnie i przez to latały. Wiem że bardzo łatwo ukręcić nakrętkę na obejmie stabilizatora lub ukręcić gwint w niej.
Zawór rozprężny z tego co pamiętam znajduje się pomiędzy parownikiem a ściana grodziową, zamontowany na rurkach.
Ostatnio edytowane przez rafik. ; 27-07-2016 o 20:26
-------------------------
AR 156 2.4jtd, 191/360 - jest
Lancia Dedra 1.6 16V - jest
AR 166 3.0 V6 - była
AR 166 3.0 V6 Sportronic - jest
Wait, wot? Śruba w gumę stabilizatora??? Po kiego grzyba? Serio, jakiś konkretny pomysł za tym idzie?
Tam na górze nie ma łożyska jest tylko poduszka, kolumna w 156 się nie obraca razem ze zwrotnicą.
Trochę dziwne że przy kompletnym zawieszeniu chciało się oszczędzać kilkadziesiąt złotych na gumach stabilizatora, teraz trzeba robić drugi raz to samo prawie. Znam przypadki że po wymianie zawieszenia okazywało się że nowe dzwięki się pojawiły i najczęściej była to maglownica która wcześniej nie była słyszana.
1970 cm z sekwencyjnym wtryskiem LPG. Wolę pchać moją Alfę niż jeździć VW!!
Śrubę się wkręca w gumę by zwiekszyć jej objętość. Guma pęcznieje i drązek ma mniejszy luz.... i nie stuka przez jakiś czas![]()
Ale nie rozumiem czegoś - tylu speców oglądało zawieszenie i nie zauważyło tych dodatkowych śrub?!
Przy pobieżnym oglądaniu wcale się nie dziwię, że nie zauważyli, bo nie tak łatwo tą tuleję dostrzec, a jeszcze gorzej wymienić. Ale w dziale zrób to sam jest manual tej czynności z kilkoma wskazówkami ułatwiającymi robotę. Bez opuszczania sanek robota na 2-3 godziny dla 1 osoby (mnie się mniej więcej tyle zeszło). Tyle, że trzeba mieć trochę cierpliwości.