TBi z kolei przyspiesza poniżej 8 sekund i to już względem JTS jest odczuwalne.
TBi z kolei przyspiesza poniżej 8 sekund i to już względem JTS jest odczuwalne.
Odczujesz za to różnicę, gdy będziesz jechał normalnie, bo JTD przyspiesza bez ociągania od 1800 obrotów i nie trzeba wachlować biegami. Po drugie - w JTD szybko zrobisz sobie moc rzędu 190 KM i moment 400 Nm i wtedy JTS po prostu nie nadąży za tym autem. Pomijam różnice w kosztach obsługi - o ile normalnie serwisowany JTDm nie sprawia większych problemów, to w JTS są pewne przypadłości, które szybko wyczyszczą portfel.
Tak samo porównując JTS do TBI (najsensowniejsza benzynówka do 159) trudno znaleźć jakieś plusy JTS-a.
WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów
Mowa była, jak mi się wydawało, o osiągach fabrycznych i do nich się odniosłem.
Jeśli chodzi o "wachlowanie biegami", to wydaje mi się, że to diesle są, na decydowanie przegranej pozycji - jeździłem wieloma dieslami, (tym 2,0 JTDM, akurat nie) i to, dlaczego nigdy nie kupię sobie diesla, to właśnie "wachlowanie" biegami.
Tam gdzie benzynka rozpędza się jak elektryczny silnik, to diesel właśnie przestaje.
Ale kto używa przyspieszenia od zera do setki w praktyce?
Bardziej istotne dla normalnego użytkownika jest elastyczność, czyli sekundy w przyspieszeniu 60-100, 80-120, 80-140 bo takich zakresów się używa w codziennym życiu. I myślę, że w tej kategorii 2.0 JTDm kształtuje się o wiele lepiej.
Demokracja jest zdobywaniem wolności dla siebie kosztem wolności innych, podstawianiem jednej normy przymusowej, na miejsce drugiej.
Sedan JTS ma zdaje się też 8,8 s
Belferowi chodziło o wrażenie jazdy dieslem - większy moment obrotowy dzięki turbo powoduje efekt wbijania w fotel od niskich obrotów. W JTS-ie też to występuje, ale dopiero powyżej 4000 rpm.
Nie nie, bez przesady. JTS-em jeździsz jak normalną wolnossącą benzynówką. Gdy rozpędzam się spokojnie to dojeżdżam do 3000 rpm i zmieniam bieg. Silnik pracuje miękko i się nie męczy. Ale jeśli chcesz jechać dynamicznie to "jedziesz" do czerwonego, JTS naprawdę chętnie się wkręca do samego końca.
Zależy jak dużo oczekujesz od auta.
Podam przykład, ostatnio jechałem w trasę z kolegami. Zapakowany bagażnik (głównie walizki z ubraniami) oraz 280 kg żywej wagi w środku. No i szału jeśli chodzi o dynamikę nie było. Jak jadę sam to jeszcze nie jest tak źle.
- - - Updated - - -
Co masz na myśli?
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
A jakie to przypadłości?
Bo słyszałem tylko o tym że trzeba pilnować łańcucha i go wymienić co jakiś czas + elektrozawory itd.
- - - Updated - - -
Dokładnie, mam takie same odczucia...w Dieslu bez przerwy trzeba mieszać biegami!
- - - Updated - - -
Przyspiesza spoko. Ale brzmi paskudnie..no i biegi sa krótkie - np. mam jade 80km/h na 4 biegu mam jakieś 2500 obrotów, wciskam gaz, mam 110 km/h w kilka sekund, ale obrotomierz mi sie kończy (pod 4000) i MUSZĘ (nie chcę) zmienić bieg!
- - - Updated - - -
No własnie brakuje mi w dieslu tego efektu nie męczenia się silnika. Jak jade spokojnie to muszę wachlować biegami co kilka-kilkanascie sekund w normalnym ruchu, a jak jade dynamicznie to az boli dźwiek tego silnika, bo przy 35000 brmzi jakby umierał.
Oczekuję że będzie chetny do pracy, brzmiał duzo lepiej jak diesel, Był a miarę szybki. 2.0 JTDM jest spoko pod tym względem naprawdę.
Jak pisałem wczęsniej miałem 2.0 140 KM 192 Nm i było spoko...pomimo że auto to był tzw. mały SUV - Nissan X-trail. 12 s do setki wg producenta i pomimo ząładowania 4 osób plus bagaży po sufit w bagażniku dawała rade naprawdę...moze nie jak osobowka ale 180 km/h na Autobahnie pociagnał przez 600 km trasy.
Zastanawiam się tez poważnie nad TBI ale nie znoszę tego efektu turbinowego w dieslu i nie chce się znowu w to wpakować..poza tym wolałbym mozliwie najtrwalszy i najprostszy silnik. Bo wkurza mnie to ciagłe specjalne traktowanie diesla, który ma wymagania co do paliwa, DPf, oczekiwania na zgaszenie silnika itp.
Ogólnie auta zawsze serwisuje w ASO ( no chyba że czegoś nie umieją zrobić ;-) ) i chcę by auto możliwie jak najdłużej chodziło jak nowe. Wymieniam wszystkie filtry i wszystkie płyny 2 razy w roku i przed każda trasą. Do tego 2 razy w roku pełen duzy przegląd i na bieżąco wszelkie wymiany, naprawy. Mój 2.0 jest w super stanie..ale wkurza mnie ten diesel. No i wiem ze z czasem zacznie się sypać EGR DPF itd. a nie wywale ekologii bo jeżdże po Europie a tam tego pilnuja.
Myślę, że wszystkie Twoje zagwozdki zostaną rozwiane, jak przejedziesz się jednym i drugim i zobaczysz, jakie będą różnice.
A co lepsze? Selespeed w JTS czy skrzynia manualna (niesławna M32) w 1.75TBi?
Powiem szczerze ze zawsze lubiłem automaty z opcją ręcznej zmian biegów.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10