Z tego co napisałeś to z tego co Ci powiedzieli w ASO to sam nie masz pewności co konkretnie zrobili. To skąd wiesz, że to akurat aktualizacja pomogła.
Update zawsze sprawdzają i robią dla modułów które sprawiają problem (o ile w ogóle jakiś świeższy jest) a, że podładowali aku to niemal pewne jak i to że to ono było przyczyną.
Akurat jak koledzy napisali - opisana choinka była charakterystyczna dla słabej baterii.
A przy okazji, nikt tu się z nikogo nie wyśmiewa, trochę luzu.
Masz duże zaufanie do ASOJa takiego nie mam. To co mówią a to co robią to mogą być osobne sprawy.
Ja mam zaufanie do mechanika, który mnie zabierze do samochodu na podnośniku i pokaże palcem "o tu jest źle" albo da do ręki wymienioną rzecz i powie czemu. Mam takiego, ale od Subaru.
W ASO tego nie ma. Póki to gwarancja, to o ile naprawili to mnie nie obchodzi, ale jakbym miał wydawać swoje pieniądze, to już nie w ASO.
Na moje zaktualizowali, bo była aktualizacja, nie wnikając co poprawia. Czy ona pomogła - sami pewnie nie wiedzą. Odnośnie aktualizacji (akurat modułu zegarów) to sam się przekonałem, że tu na forum lepiej się w tym chłopaki orientują niż ASO.
Tak też to miałem/mam, moje obserwacje są zbieżne z tym co mi na ten temat powiedzieli w ASO*. Soft, do któreś wersji, bada to prymitywnie, tj. jeśli od odpalenia do zgaszenia samochodu pobór prądu był większy niż doładowanie akumulatora - to wywala błąd w apce (być może musi się tak stać n razy pod rząd).
U mnie ten błąd faktycznie łapie się okresowo, z raz na 10 dni mam taki dzień, że autem jeżdżę bez sensu po mieście po kilkaset metrów - wtedy go łapie. Poza tym samochód użytkuje jak bozia przykazała, czyli na autostradzie. Po autostradzie błędu nigdy nie było. Choinka mi się też nigdy w tym aucie nie przytrafiła, mimo że czasami stoi nieużywany kilka dni. Samochód, co pewnie ma duże znaczenie - kupiłem i odebrałem dość szybko od produkcji i w pierwsze 2 tygodnie przejeździłem ok. 2.000 km, więc akumulator raczej był od początku dobrze naładowany.
* ASO - wiadomo, ufać i kontrolować (co w dobie nowoczesnych samochodów coraz trudniejsze), ale ci moi wydają się kompetentni (jak się ma taką potrzebę, to można nawet wejść na halę i obejrzeć).
Jechałbym do ASO i kazał porządnie zdiagnozować auto. Sam czekałem z tym do pierwszego serwisu, a chyba niepotrzebnie, bo problem był już w pierwszych tygodniach po zakupie, ale na początku bez żadnych innych objawów. Później jak się zrobiło wilgotno i chłodno to doszła choinka kontrolek na desce, a auto głównie w trasie było użytkowane. Po aktualizacji, czy co tam zrobili, żadnych problemów w apce już nie ma. Od dwóch i pół miesiąca żadnego powiadomienia.
- - - Updated - - -
Czy po takiej choince zawsze trzeba robić adaptacje kierownicy? W Mito po odpięciu akumulatora trzeba było tak robić ale to wtedy jak trzeba było ustawić układ kierowniczy.
- - - Updated - - -
Szkoda że nie zdążyłem zainstalować tego programu na telefon wtedy bym może dowiedział się coś więcej. Teraz muszę czekać na info z serwisu.
- - - Updated - - -
Mam Multieuscan ale nie sądzę bym mógł coś z tym zrobić bo choćby dlatego że moja wersja jest gdzieś z 2012 roku. Czy odczyty błędów są widoczne dla serwisu? Czy jak macie gwarancje to nie podpinacie się do auta do czasu jej zakończenia?
- - - Updated - - -
Mam Multieuscan ale nie sądzę bym mógł coś z tym zrobić bo choćby dlatego że moja wersja jest gdzieś z 2012 roku. Czy odczyty błędów są widoczne dla serwisu? Czy jak macie gwarancje to nie podpinacie się do auta do czasu jej zakończenia?
- - - Updated - - -
W 159 i Mito miałem silniki JTDm w sumie przejechały jakieś 400kkm i nie miałem z nimi większych problemów. Przy obecnej jakości w motoryzacji nie oczekuję zbyt wiele w temacie bezawaryjności. Zupełnie nie kupuję że producenci samochodów ( bo wiem że w innych markach również występują problemy z napięciem w instalacji) nie mogą sobie poradzić z niedoładowanym akumulatorem lub zbyt wrażliwych elementów elektroniki na wahania napięcia w instalacji. Jest to albo celowe działanie albo bubel albo wypadkowa obu.