Regulacja napięcia linki jest jak koledzy już pisali.Pod dźwignią,nakrętka na klucz 13.Jeśli nie pomaga naciągnięcie linki to z reguły znak że ktoś wymieniał klocki bez rozłączenia linek.
Regulacja napięcia linki jest jak koledzy już pisali.Pod dźwignią,nakrętka na klucz 13.Jeśli nie pomaga naciągnięcie linki to z reguły znak że ktoś wymieniał klocki bez rozłączenia linek.
Były inne wcześniej. Teraz 159 i 156 oraz 155 do sprzedania.
Witam. Koledzy hamulec ręczny nie jest skomplikowanym urządzeniem ale do sprawy trzeba podejść systematycznie:najpierw należy podnieść autko. Następnie skorzystać z pomocy osoby która będzie na naszą komendę zaciągać i zwalniać dźwignię.Pierwsza sprawa linka musi pozwolić sprężynie na zacisku odciągnąć dźwignię do końca aż do ogranicznika jest to bardzo ważne ponieważ jeśli nie odciąga mechanizm w zacisku nie będzie w stanie kasować luzu tłoczek -klocek wynikający ze zużywania się okładzin i tarczy. Wiadomo że ciężko chodząca linka uniemożliwi działanie zacisku a jednocześnie nasze klocki spłoną po dłuższej jeździe a tarcze zrobią się niebieskie. U mnie zatarta linka powodowała wręcz wypadanie z mocowania i dźwignia w kabinie szła w niebo. Może być uszkodzony zacisk jeśli ta mała dźwignia jest zatarta to w celu diagnostyki pomoże demontaż linki i próby sterowania zaciskiem bez linki jeśli koło się blokuje i chodzi lekko po puszczeniu zacisk jest ok. Podsumowując po co strzelać i kupować linki kiedy musimy wiedzieć co nawaliło. Poza tym regulacja przy dźwigni w kabinie służy głównie do kasowania luzu linek nią ręcznego nie naprawimy tylko spalimy klocki jeśli za mocno naciągniemy linki. Pozdrawiam.
Dokładnie kolega mówi, jak zdejmiemy linkę z zacisku, najlepiej po prostu chwycic młotek i lekko postukac w dzwigienkę, mozna psiknąć wd40 by lepiej pracowała
Niestety, ręczny w alfie 156 nie jest tak prostą konstrukcją, jakby się mogło zdawać.
Pół biedy, gdy powodem braku tego hamulca są zapieczone linki lub źle działające dźwigienki.
Gorzej, jeśli będzie zapieczony w zacisku sworzeń gwintowany, który działa na tłok, bo wtedy trzeba taki zacisk rozebrać.
Dokładnie tak. Jednak poważnym mankamentem tego rozwiązania jest możliwość zapieczenia się sworznia w zacisku oraz ewentualne przcieki na uszczelnieniu tego sworznia.
Kiedyś ćwiczyłem temat zapieczonego sworznia, więc gdybym miał wybierać to chyba jednak skłaniałbym się w kierunku szczęk.
Sorry za odgrzanie tematu ale mam pytanie. Dopiero kupilem 156 i zauwazylem cos takiego, ze reczny dochodzi mi do max 3 zabka przy uzyciu sporej sily. Natomiast nie mam najmniejszych problemow zeby ruszyc z miejsca na zaciagnietym recznym czy moze nawet jezdzic. Dla porownania powiem ze w moim drugim samochodzie -Nissan Almera N16 - w momencie gdy auto ma zaciagniety reczny ruszajac do przodu tyl auta az sie "kladzie". O jezdzie do tylu nie ma mowy. Jak duzy powinien byc skok recznego w 156 (ile zabkow) no i jak silny on jest?
Na 3-4 ząbku ma być całkowite hamowanie.
Jak jest sprawny to jest bardzo silny - tak jak opisujesz to dla nissana.
Z twojego opisu wynika, że masz ewidentnie niesprawny ten hamulec.
ok, w takim razie musze tam zagladnac. Dzieki za info!
Linki hamulca masz do wymiany
AR Stelvio 2.0 Turbo 280KM Veloce 2021
Jeep Cherokee 2.0 MJD A9 LIMITED 2014
Giulietta 1,4TB MA Distinctive 2010
AR156 1.9 16v JTD M-jet 2004
AR156 1.6TS 2000
Wcześniej 7 włoskich aut F (126, 127, UNO DS, TIPO, PUNTO, BRAVA, MAREA)